[Intro]
Myślisz, że do kogo ty kurwa gadasz czarnuchu?
Jebać mnie? Nie czarnuchu, jebać cię
[Zwrotka 1]
Drogi jebany czarnuchu, wciąż nie wierze że się z tobą jebałam
Wybieram plan B, bo nie planowałam, że bedę z tobą
Boże, widzę że znów wciągasz z tymi kurwami
Jestem jedyną przyczyną dla której w ogóle masz kurwiska
Wszystkie tamte dziwki chcą wyglądać jak ja
Ta suka, która pieprzy się z tobą by mi zaszkodzić, najbardziej
Ale nie zrozum mnie źle, ja się nie potykam
Nigdy nie pokładam wiary w czarnucha, suko, umrę niezależna
Jeśli sobie myślałeś, tak, wciąż jestem tą suką
Zablokowałam cię, ale wciąż oglądasz to z innych kont
Bo kto robi to lepiej niż ja? Bеz stanika, w obcisłych ciuchach
Z kucykiem do pasa, czuje się zajebiściе
Wiesz, że opierdalam dobrze, prawdziwa laska z getta, gdy wstajesz
Wiesz że jej gały są chujowe gdy robi je bez makijażu
Boże, nie wierzę że dałam ci dupy
Prędzej będę w celi, niż spłukany czarnuch mnie wyrucha
[Refren]
Panie, kochajcie siebie, bo wszystko może się zjebać
Dlatego "Jebać czarnuchów, brać hajs"
I mam wyjebane jeśli on dziś wyjdzie
Bo czarnuchu, ten kutas mnie nie kręci
Lepiej klękaj i liż te cipkę dobrze
Zanim nie zamienię cię na kogoś innego
Bo chuje mnie nie kręcą, to ja je kręcę
Czarnuchu, jesteś kurwą
[Zwrotka 2]
Garnitur Mugler'a na spotkaniu, Wagyu steki - takie jadam
Robię tyle kasy, czarnuch głupi jeśli zdradza
Kurwy hejtują i oglądają, uderzam zajebistością w ich twarze
Zbuduję specjalny budynek by zamknąć w nim te dziwki
Zanurzył się we mnie, jak głową na chrzcinach
Wziął swoje wody, i wrócił jako prawdziwy czarnuch
Jak ty kurwy chcesz, nie mając pracy?
Jak ty kurwy chcesz, nie zasługując na nie?
Powinnam słuchać swojej pierwszej myśli
I odmówić ci za pierwszym razem
Starałam się ci odpuścić uczuć a teraz myślisz że zraniłeś moje
Jesteś spłukany, a ja pracuje gdy ty śpisz
Moja cipka jest najdroższym afrodyzjakiem jaki kiedykowliek zjesz
Jeb się, nie wierzę że ci ufałam
Jedynym wyróżnieniem, jakie kiedykolwiek zdobyłeś, jest to, że cię zerżnęłam
Jesteś suką, a jak dostajesz szansę to ją zjebiesz
Nigdy nie będziesz miał szansy powiedzieć mi, żebym przyszła i spakowała swoje rzeczy
[Refren]
Panie, kochajcie siebie, bo wszystko może się zjebać
Dlatego "Jebać czarnuchów, brać hajs"
I mam wyjebane jeśli on dziś wyjdzie
Bo czarnuchu, ten kutas mnie nie kręci
Lepiej klękaj i liż te cipkę dobrze
Zanim nie zamienię cię na kogoś innego
Bo chuje mnie nie kręcą, to ja je kręcę
Czarnuchu, jesteś kurwą