[Zwrotka 1]
Lacy, och Lacy, skóra jak ciasto francuskie
Czy nie jesteś najsłodszą rzeczą po tej stronie piekła?
Kochana, anielska Lacy, oczy białe jak stokrotki
Czy mówiłam ci kiedyś, że jest ze mną źle?
[Refren]
Ooch, zależy mi, zależy mi, zależy mi
Jak perfumy, których używasz, cały czas pozostaję
Obserwując, ukryta na widoku
I ooch, staram się, staram się, staram się
Ale to przejmuje moje życie, widzę cię wszędzie
Najsłodsza tortura jaką możesz znosić
[Zwrotka 2]
Mądra, seksowna Lacy, ostatnio tracę kontrolę
Twoje komplementy są jak pociski na skórze
Olśniewająca gwiazdka, reinkarnacja Bardot
Oczywiście, czyż nie jesteś najwspanialszą rzeczą, jaka istniała?
[Refren]
Ooch, zależy mi, zależy mi, zależy mi
Jak wstążki wplеcione w twoje włosy, mój żołądek się skręca
Masz tę jеdyną rzecz, której pragnę
I ooch, staram się, staram się, staram się
Próbuję to usprawiedliwiać, ludzie to tylko ludzie
Ale to jakbyś była zrobiona z anielskiego pyłu
[Most]
Och, och, och
Och, och, och, och
Och, och, och, och
Och, och, och
[Outro]
Lacy, och Lacy, to jakbyś próbowała mnie zniszczyć
Zatruwasz każdą najmniejszą rzecz, którą robię
Lacy, och Lacy, po prostu ostatnio cię nienawidzę
I gardzę moimi oczami pełnymi zazdrości i tym, jak bardzo cię pokochały
Tak, gardzę moimi zgniłymi myślami, które cię tak bardzo wychwalają