[Zwrotka 1]
Nie znoszę dawać ci satysfakcji, pytając co u ciebie
Jak tam zamek zbudowany na ludziach, o których udawałeś się troszczyć?
Dokładnie to, co chciałeś
Spójrz na siebie, spoko koleś, dasz radę
Czasami, gdy zamknę oczy, widzę te przyjęcia i diamenty
Sześć miesięcy tortury, które przedstawiałeś jako zakazany raj
Szczerze cię kochałam
Musisz się zaśmiać z tej głupoty

[Refren]
Bo popełniłam kilka naprawdę wielkich błędów
Ale ty sprawiasz, że te najgorsze wydają się niczym
Powinnam wiedzieć, że to dziwne, że
Wychodzisz tylko w nocy
Kiedyś myślałam, że jestem mądra
Ale ty sprawiłeś, że wyszłam na taką naiwną
To jak rozłożyłeś mnie na kawałki
Zatapiając we mnie swoje zęby, och
Krwiopijca, goniący do łóżek celebrytek
Wysysający mnie do dna jak cholerny wampir

[Zwrotka 2]
A każda dziewczyna, z którą rozmawiałam, ostrzegała mnie przed tobą
Nazywałeś je wariatkami, Boże, nie cierpię tego, że robiłam to samo
Jesteś tak przekonujący
Jak kłamiesz bez mrugnięcia okiem?
(Jak kłamiesz? Jak kłamiesz? Jak kłamiesz?)
Och, co za hipnotyzujący, paraliżujący, popieprzony dreszczyk emocji
Nie mogę rozgryźć tego, jak to robisz i Bóg raczy wiedzieć, że tego nigdy nie zrobię
Wybrałeś mnie, a nie ją
Bo dziewczyny w twoim wieku wiedzą lepiej
[Refren]
Bo popełniłam kilka naprawdę wielkich błędów
Ale ty sprawiasz, że te najgorsze wydają się niczym
Powinnam wiedzieć, że to dziwne, że
Wychodzisz tylko w nocy
Kiedyś myślałam, że jestem mądra
Ale ty sprawiłeś, że wyszłam na taką naiwną
To jak rozłożyłeś mnie na kawałki
Zatapiając we mnie swoje zęby, och
Krwiopijca, goniący do łóżek celebrytek
Wysysający mnie do dna jak cholerny wampir

[Most]
(Ach)
Mówiłeś, że to prawdziwa miłość, ale czy nie byłoby to trudne?
Nie możesz nikogo kochać, bo to by znaczyło, że masz serce
Próbowałam ci pomóc, ale teraz wiem, że nic z tego
Bo to, jak myślisz, to coś, czego nigdy nie zrozumiem

[Refren]
Bo popełniłam kilka naprawdę wielkich błędów
Ale ty sprawiasz, że te najgorsze wydają się niczym
Powinnam wiedzieć, że to dziwne, że
Wychodzisz tylko w nocy
Kiedyś myślałam, że jestem mądra
Ale ty sprawiłeś, że wyszłam na taką naiwną
To jak rozłożyłeś mnie na kawałki
Zatapiając we mnie swoje zęby, och
Krwiopijca, goniący do łóżek celebrytek
Wysysający mnie do dna jak cholerny wampir