Zdechły Osa
123
Jakoś tak wychodzi że to wcale nie jest freestyle
Tylko kurwa soundtrack życia
Na mieście ciągle słychać alarm
W dwóch różnych skarpetkach se popierdalam
Moja laska wyjechała, gdzieś zniknęli moi przyjaciele
Ja nie płaczę, ja nie krzyczę
Ja się niszczę
Ale to robiłem wcześniej
Zdechły osa jeszcze żyje, młody to się smaży w piekle
Ale nie skoczyłem jeszcze
Raz dwa trzy i spizg i na nim lecę leszcze
Coraz żywiej, jeszcze kurwo mi nie wierzysz?
Ja one man army, ty - ołowiany żołnierzyk
Ja one man army, ty - ołowiany żołnierzyk
Ja one man army, ty - ołowiany żołnierzyk
Wszystkie dziwaki to wyjątki
Właśnie tak właśnie tak
Wszyscy mają ciary, bo to kurwa nie do wiary
Tyle z serca wyjebać, ej
Tyle z serca wyjebać, ej
Wszyscy mają ciary, bo to kurwa nie do wiary
Byleby się nie bać, ej
Byleby się nie bać, ej
Wszyscy mają ciary, bo to kurwa nie do wiary
Tyle z serca wyjebać, ej
Tyle z serca wyjebać, ej
Byleby się nie bać, ej
Byleby się nie bać, ej