Zdechły Osa
KURTYZANKA ZA 2 DYCHY
[Intro: Zdechły Osa]
Dupy, dupy, dupy, dupy...
[Zwrotka 1: Zdechły Osa]
Dupy to by chciały, żebym był escortem
Zgredy to by chciały punka, ale to jest cosplay
Cioty siedzą cicho kiedy im obcinam torbę
Dziwkom walę z kopa w ryj, aż słyszę "o w mordę"
Płynę jak foka po joincie na fali
Syreny zawsze już słyszę w oddali
PTSD w kajdankach na psiarni
Palce na kwasie to kręcą jak w pralni
Ty za dwie dychy, jak słaba kurtyzanka
Wchodzisz na bity, a nie skaczesz jak skakanka
O-o-o-od nocy do rana
Rymy, wódka i trawka, zajawka, śmiechawka
(Ha, ha, hahaha)
(Ha, ha, hahaha)
[Zwrotka 2: Gicik A'mane]
Mam czego szukasz, a czego szukasz?
A czego szuka w moim domu twoja suka?
To czego szuka to nie flirty, romanse
Nie gadam, nie tańczę, wbijam lancę
Aroganccy samcy, aroganccy samcy
[?] dance, choć hajs nic nie znaczy
Aroganccy samcy, aroganccy samcy
[?] dance, choć hajs nic nie znaczy
Gdy swe melodie składam, to spada karkom kajdan
Wasze cipety chcą na balet do nas wpadać
Bynajmniej nie pogadać, podszkolić się w przysiadach
[?] żądlić a nie gadać