[Refren]
Kurwa nie zmienisz mnie nagle
Tak od dziecka, trochę szczęścia, trochę pecha mam
I to nie pierwszy raz, to nie pierwszy gram
Nie tonę kiedy gram, yeah
Jedyna wersja, jedyna ścieżka znana mi od dziecka
Jedyna opcja na życie tak jak chcę ja, chcę ja
Nie zmienisz mnie nagle
Tak od dziecka, trochę szczęścia, trochę pecha mam
I to nie pierwszy raz, to nie pierwszy gram
Nie tonę kiedy gram, yeah
Jedyna wersja, jedyna ścieżka znana mi od dziecka
Jedyna opcja na życie tak jak chcę ja, chcę ja

[Zwrotka 1]
Czy pamiętasz swoje pass (co?)
Bez loginu nie ma kasy dzisiaj
Nie mam nic tu do ukrycia, chcę być sobą ziom za życia
A nie wypożyczać style, to nie po to ta publika jest
Chcesz to z Jurkiem się borykaj, poprowadzisz livestreama
To kpina, to chwila, coś śmiga, chuj z [?] mamy finał, ej dawaj mamy finał
Krytycy tak bardzo pilni, otwieranie paczek potem wstawi filmik
Ja se strzelam jak do kaczek, bo nie mieli coś talentu
To windą przez filmik inni to winni
Bardziej ja się czuje w to apelacyjny
Patologia w internecie robi kurwa hity
Bo srają pod siebie, rzygają na diecie, giną po ice buckecie
To wiecie, to fakt
Ja odbijam [?] wolę parę buchów, szczerą gadkę i łychę za czas spędzany w studiu
Jak już coś se robisz no to próbuj, jeśli robisz tą opinię to nie żądaj cudów
Z mojej grupy pozostało parę tych łobuzów
Z nimi trasa, trochę suszu i na pewno trochę luzu
Ej, tak chcę, żeby było mimo trudu, tak chcę żeby było mimo trudu
Ja wciąż biegnę przed siebie, biegnę przed siebie
Ej już nie widzę ciebie, biegnę przed siebie
[Refren]
Kurwa nie zmienisz mnie nagle
Tak od dziecka, trochę szczęścia, trochę pecha mam
I to nie pierwszy raz, to nie pierwszy gram
Nie tonę kiedy gram, yeah
Jedyna wersja, jedyna ścieżka znana mi od dziecka
Jedyna opcja na życie tak jak chcę ja, chcę ja
Nie zmienisz mnie nagle
Tak od dziecka, trochę szczęścia, trochę pecha mam
I to nie pierwszy raz, to nie pierwszy gram
Nie tonę kiedy gram, yeah
Jedyna wersja, jedyna ścieżka znana mi od dziecka
Jedyna opcja na życie tak jak chcę ja, chcę ja