[Refren]
Nie chcę znowu smucić się, dlatego pierdolę taką grę
Nie jestem chujowy, nie nazywam Real Madryt się
Spłukany, jak woda w kiblu, muszę dzisiaj gonić cash
Wyjebałem mu dwa zęby, muszę kupić protezę
[?] cię nachodzi, torba [?], buty TN też
Cały ficik z techa, a wcale nie jestem drillowcem
[Zwrotka]
Czekaj, czekaj, jak mnie gonisz z tanią butlą z militari
Chce ci tylko powiedzieć, mam sto osób za plecami
Ty i brat, pierdolicie czapkę, nie kumacie przelotu
Nie szanujesz czarnego, nie kupisz blacka bez dowodu
Piszą wiersze, załapałeś dyntkę, a nie jesteś na rowerzе
Zamknięte osiedle, bylе chujek tu nie wjedzie
Grupa, grupa, panuje na mieście
Dresik zarażony musi chodzić dziś w maseczcę
Ledwo kuma co się dzieję, bo jest taki porobiony
Wjebał cztery nosy, no i pojechał do szkoły
[Refren]
Nie chcę znowu smucić się, dlatego pierdolę taką grę
Nie jestem chujowy, nie nazywam Real Madryt się
Spłukany, jak woda w kiblu, muszę dzisiaj gonić cash
Wyjebałem mu dwa zęby, muszę kupić protezę
[?] cię nachodzi, torba [?], buty TN też
Cały ficik z techa, a wcale nie jestem drillowcem
[Outro]
Wjeżdzam w twoją ekipę, możesz mówić na mnie Kubica
Przepełniona waszymi imionami, [?]
Gonisz temat na moim osiedlu, lepiej wyspowiadaj się