Swoim autem jadę nocą
A dzieciaki mnie pytają, dlaczego no i po co
A ja strasznie się skopciłem no i w sumie nie wiem po co
Ale po co się skopciłem, czy kieruję autem nocą, e /x2
I mam pełno wad
Ale radzę sobie z nimi
Ale radzę sobie z nimi
I mam pełno wad
I mam pełno wad
Bo nachodzą mnie rozkminy
Bo nachodzą mnie rozkminy
A ja nie wiem nic no i jadę gdzieś
Każdy pyta dlaczego akurat Olę chcę
No to podbij i zagadaj i zapytaj mnie
A nie tam jakieś plotki gdzieś rozsiewasz, ej, weź
Moja mama też ciągle wydzwania, pyta czy w domu pojawię się
Może tak, może nie
Może tak, może nie
W sumie to coś sobie spalę no i zastanowię się, e
No i zastanowię się
W sumie to coś sobie spalę no i zastanowię się, e
No i zastanowię się
W sumie to coś sobie spalę no i zastanowię się, e
Swoim autem jadę nocą
A dzieciaki mnie pytają, dlaczego no i po co
A ja strasznie się skopciłem no i w sumie nie wiem po co
Ale po co się skopciłem, czy kieruję autem nocą, e /x2
I mam pełno wad
I mam pełno wad
Ale radzę sobie z nimi
Ale radzę sobie z nimi
I mam pełno wad
I mam pełno wad
Bo nachodzą mnie rozkminy
Bo nachodzą mnie rozkminy
Czasem nie widzimy rzeczy, których nie widzimy, ej
Których nie widzimy
A to wszystko przez te ciągłe niekończące się rozkminy, ej
Niekończące się rozkminy
Na kwadracie cicho czasem bo nie ma nikogo w domu
Może się położę ziomuś
Może wyjdę gdzieś do ludzi
Bo się nudzi cały dzień
Lubisz gówno, no to kręć
Lepiej bekę z tego miej
Bo to wszystko ??? jest
Cicho, cicho mówi baba, że za głośno
Jej przeszkadza
Ja nie będę już tu wracał
Biorę Merca in c klasa
Teraz Facebook jej przeszkadza
Nara, ej
Dzyń dzyń
Dzwoni telefon i kwit
Cała kasa poszła w mig, mig, mig
Albo pik, pik, pik
Ha ha ha
Biorę Merca in c klasa
Wszystko mi tu lata
Potem wszystko znowu wraca, ej
Swoim autem jadę nocą
A dzieciaki mnie pytają, dlaczego no i po co
A ja strasznie się skopciłem no i w sumie nie wiem po co
Ale po co się skopciłem, czy kieruję autem nocą, e /x2
Czy kieruję autem nocą? /x3