YANN
SENs
[Refren x2]
Już dawno za późno dla mnie na sen jest
A każda chwila REM jest dla mnie jak bezcen

[Zwrotka 1]
Życzenia te równo ustawione są w rzędzie
Już dawno za późno dla mnie na sen jest
Za długo, za mocno, za bardzo brakuje mi REM, ej
Za szybko i zbyt monotonnie znów mija mi dzień
Za setkę, za tysiąc, za milion to dla mnie bezcenne
Ogarnąć tych myśli milion w czasie tysiąca westchnień
Ułożyć plan na przyszłość jak puzzle z setek części
A może, gdy zasnę to w śnie ktoś przyniesie mi dobre wieści
Zbyt wiele pragnień i marzeń w głowie mi się nie mieści
Rzucone kości ten plan na przyszłość z góry pisany jest mi
Z góry pisany jest mi, z góry pisany jest mi

[Refren x2]
Już dawno za późno dla mnie na sen jest
A każda chwila REM jest dla mnie jak bezcen

[Zwrotka 2]
Gdy zasnę to znowu zobaczę ją, wiesz?
Nie zasnę, bo serce pobudzone mam kawą i prawie płonie
Kiedyś powiem stop obiecuje, ale nie dziś
Tyle do zrobienia, a bezsilny jestem
Tyle do zrobienia, ze przechodzi mnie myśl czy to ma sens jeszcze?
Tyle do zrobienia kiedy dotknę jej będę wolny wreszcie
Dotknę jej i z nią pójdę po sens, ej
Dotknę jej i z nią pójdę po wszystko
[Refren x2]
Już dawno za późno dla mnie na sen jest
A każda chwila REM jest dla mnie jak bezcen