Schody w dół, dwa razy w prawo
Neony biją po oczach
Wbij się w tłum, o niczym nie myśl
Skacze tętno, rosną BPM'y
Schody w dół, dwa razy w prawo
Neony biją po oczach
Wbij się w tłum, o niczym nie myśl
Skacze tętno, rosną BPM'y

Pogo
Pogo
Ale wjechało srogo
Super sport, zaufaj znanym kardiologą
Nocne cardio cztery metry pod podłogą
Uczucie jakbyś jechał cabrio prostą drogą
W sensie że jest kosmos, ale ciężko będzie cię pozbierać
Trzęsie, nie łap doła jak już zszedłeś do podziemia
Ja trochę jak cień, bo się odbiłem od ściany
Typ wygląda już jak cień, trochę zmieszany
Dwie laski muszą odpocząć, trochę zmieszały
Zamieszanie się zrobiło, kogoś znowu wywalali
Ej, ale ogólnie jest bardzo miło
Mogę zostać sam z ziomalami, albo sam z dziewczyną
Życie pisze dziwne scenariuszе podczas imprez
Ale nigdy nie jеst źle, nigdy nie przy mnie
Umrę to umrę (Pogo)
Szukaj mnie w tłumię (Pogo)
Nigdy przed końcem (Pogo)
Albo wyjdę na nogach, albo w trumnie (Pogo)

After'y zazwyczaj póki nie padniemy
Po pandemii, pandemonium zrobimy ze sceny
Oddawać event'y, dawać mi tantiemy
Tętni miasto życiem, tędy nie przejdziemy
Tańczę na chodniku, w ręcę reszta ciepłej flaszki
Fuck the prohibition, każdy na tym traci
Ta poprawność polityczna tak mnie razi
Nie trzeba mi innych ludzi bo mam swoich braci

Umrę to umrę (Pogo)
Szukaj mnie w tłumię (Pogo)
Nigdy przed końcem (Pogo)
Albo wyjdę na nogach, albo w trumnie (Pogo)
Pogo
Pogo
Pogo