Młody Dzban
Tato, nie ruszaj psychiki
Ja chcę tylko być wolny
Uciekać od wymyślonych wrogów w płaszczu fendi, uciekać od wojny
Uciekać odpowiedzialności, w drogich wozach, gdy palę se mosty
Gdy palę se jointy (jointyyy)
Wyjebane mam w hejterów, chuja wbite
Jadę sb na rodeo jadę sb na rodeo wygrać życie
Stoję se na przerwie z suką i palimy sb Black Devile
Czuję, że zaliczę ją jak rok temu zaliczyłem przyrę
Czuję się jak kołowrotek no bo kurwa se nawine
Ten szalik kaszmir no bo kurwa mam anginę
Skurwysynu spójrz w legitkę mi jeśli nie wierzysz ze Bartek mam na imię
Zabijać hejterów chciałem, ale mama nakryła mnie... Kocem
Zawistne kurwy? Mama zabiła je... Wzrokiem
Łapie mnie ból dupy bo się nasłuchałem tego rapa
A Po wszystkim tata zabierze mnie na zakupy do Vitkaca
500 kilometrów po A4 na godzinę
Mała muszę kupić skiety gucci i zarobić na rodzinę
Suki gdy się patrzą na mnie się pytają o rozkmine
Bo oczy mam pełne myśli
Ale suka nie wie, ze zem to wysnił
Ciężko pracuje, ciężko pracuję żeby zdobyć ten papier, co ty go pragniesz
KURWO nie no, nie kesz, dyplom z paskiem KURWO
Tato we no tej psychiki nie rusz
Ona wije mi się wokół lachy coś jak kadoceusz
Wrogowie tu chcą mnie zabić, a ja liczę kwity z tatem
Ja mam pasek, a ty jesteś bity pasem (yeeee)
Masz zajebisty styl byku a ja muszę go miec
Suko muszę wykarmic moje dzieci i dla dzieci właśnie rucham też Suki te
Gdy jestem party to Playboy carti
Gdy jestem na chacie wkładam klapki i playdoh party
Moja klasa szkrtobujca, wiem że jebie rybom twuj swiat
Pocałuj mnie w usta
Mordo nie podawaj mi Suki, proszę podaj mi rękę
Dobra ten gang shit zszedł za daleko