[Intro: Olga Załęska]
Bo tutaj kłamią, gdy ci podają dłoń
Jesteś reklamą, nic z tym nie zrobisz bo
Kto daje siano, bez tego widać dno
A dupy na noc, jarają się tym wciąż
[Zwrotka 1: Filipek]
Jebali mnie wszyscy, a portale wycierały sobie gębę ksywą
Nie robiłem nic z tym (nic z tym, nic z tym)
Teraz jak nawijam - chyba dobrze widzą
Gram to po to by sny (by sny, by sny)
Były tutaj dla mnie jak żaden wyczyn
A pionki co kiedyś się odwróciły, mogą spierdalać z tej szachownicy
Moja mama całe życie zapieprzała w sklepie
Wykładając towar, by jedynak miał na szkołę
W imię tej harówy gram to jak najlepiej
Żeby kiedyś rapy były moim monopolem
Pierdolę mieć Betę, pierdolę mieć lepiej
Jeszcze by mi się to tu kłóciło z poglądami
Najlepszej płyty puściłem dwieście
Byś nie miał na półce z sezonowcami
Zamkną już ryj, jebane kurwy
Które się śmiały po "Płycie Dekady"
Jeśli nie zamknę wam mordy numerem
Zamknę kolejnym przeze mnie nagranym
Nie dogadamy się z twoim raperem
Kozakiem bywa tylko na trackach
Jak widzę teraz co jest na słuchawkach
Wolę być branym za prawilniaka
[Cuty: DJ Nambear]
Tak tutaj gram rap, teraz jak nawijam
Kilku takich już buduje sobie trumny
Nie dogadamy się z twoim raperem
Robię swoje od zawsze, jak coś nie pójdzie
Tak tutaj gram rap, kolejna ciota
Każdy kozacki, tylko na trackach
Liryka twoja to Lelum Polelum
Wolę być brany za prawilniaka
Tak tutaj gram rap, teraz jak nawijam
[?], zbuduję sobie trumnę
Nie dogadamy się z twoim raperem
Robię swoje od zawsze, jak coś nie pójdzie
Tak tutaj gram rap, kolejna ciota
Każdy kozacki, tylko na trackach
Liryka twoja to Lelum Polelum
Wolę być brany za prawilniaka
[Zwrotka 2: Filipek]
Chuj mnie obchodzi czy Cropp'a czy Supreme
Nosisz jeżeli nie masz charakteru
Chuj mnie obchodzi jaką masz formę
Jak liryka twoja to Lelum Polelum
Ostatni z bandy, młodych raperów
Co nie chce kopiować Francji na scenach
Bliżej pajacu ci do Afromental, niż Afro Trapu, więc się nie przeceniaj
Wpadam, żeby napluć wam do ryja dziwki
Za to, że mi z pasji zrobiliście szopkę
Żaden z ciebie Chief Keef, żeby włamać się do chaty mi jak z tobą będzie problem - zamykaj te mordę
Te eksperymenty, które robicie na trackach ja nazywam chujowizną, a nie rozwojem muzycznym
Weź mi tu nie pierdol jaki z Ciebie jest punchliner
Ile miałeś w życiu beef'ów? Policzmy
Bomba na mordę, korba przez goude, sztuka za drobne - tak tutaj gram rap
Forma na wolne, kontra na problem, z buta porządnie - tak tutaj gram rap
Nie mów mi tylko, gdzie dzisiaj byłbym
Gdyby mi kiedyś hejt nie spadł na japę
Zobacz gdzie jestem, przez to, że nigdy się nie uginałem, choć mieli mnie w rapie za nic
[Zwrotka 3: Eripe]
Od początku robię tu swoje przez rap
Skończyłem się tyle razy, że już nie pamiętam
Może mnie to wykończy? Ale nie mogę przestać bo
Koniec końców to początek szaleństwa
Ty trzymaj kciuki lecą punch'e na głowy
Będę wskazywał, który raper bardziej chujowy
Nie podoba się, na beef jestem zawsze gotowy
Serdecznie pozdrawiam, palcem środkowym
Spasuje no to wygracie, to nie czas na finał
Mi nie pasuje to co gracie, bo to straszna lipa
Głos na maksa, teraz będę was zabijał
Ostra jazda, zapnij lepiej pas szahida
Jesteś dla mnie ofiarą, ale módl się za mnie
Nawijam sobie to samo, żeby wkurwić rapgrę
Powinni to skumać skoro kserują Stany
Pray for me, ty za chuj by nie skumali
Jak widzę te kurwy to rzucam kurwami pod nosem
I rzucam ten rap, bo nie znoszę tych szmat co się wożą
Tych szmat, które noszą za hajs, który koszą od mas zaślepionych modą
Tylko w rap tu wierzyłem na prawdę
A teraz nie wierzę już w nic, nawet w prawdę
I pić pozostaje, za rap strzelę banie
A to mam po ojcu jak Justin Kluivert
[Cuty: DJ Nambear]
Tak tutaj gram rap, teraz jak nawijam
[?], zbuduję sobie trumnę
Nie dogadamy się z twoim raperem
Robię swoje od zawsze, jak coś nie pójdzie
Tak tutaj gram rap, kolejna ciota
Każdy kozacki, tylko na trackach
Liryka twoja to Lelum Polelum
Wolę być brany za prawilniaka
Tak tutaj gram rap, teraz jak nawijam
[?], zbuduję sobie trumnę
Nie dogadamy się z twoim raperem
Robię swoje od zawsze, jak coś nie pójdzie
Tak tutaj gram rap, kolejna ciota
Każdy kozacki, tylko na trackach
Liryka twoja to Lelum Polelum
Wolę być brany za prawilniaka
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]