[Intro: Eels]
I need some sleep
I can't go on like this
I try counting sheep
But there’s one I always miss
[Zwrotka 1: Filipek]
Ej, to nie życie jak z bajki, bo koniec jest początkiem
Nie przyjechałem na koniu, a Ty nie byłaś nigdy brzydkim kaczątkiem, ej
To całe zło świata, szmata chce latać
Po barach to strata, czasu dla mnie, hej
A ja nie mam już głowy za dużo byłem w klubach poza oknem transferowym i dziś
Jak nigdy mógłbym tobie mówić, że mam game plan, ej
I obiecaj mi że lecisz na to co mam w głowie, a nie na fejma
Mam 24 a za chwilę miesiąc sierpień, urodziny i kolejny powód do troski, ej
Bo nie zawsze ten sierpień był tak zabawny jak Syrek-Dąbrowski
[Refren: Milu]
Padam z nóg, potrzebuję snu
Bez żadnych słów, leżysz obok tu
Gdy padam z nóg, potrzebuję snu
Bez żadnych słów, leżysz obok znów
[Zwrotka 2: Milu]
Każdy w mieście jest wampirem, a ten fejm to chyba krew
W blasku światła, gdzie fleszy klek, nadzieja znów skradła sen
Podobno tu każde girl, ye, zrobi wszystko by nie mieć cię
Kolejny, kolejny cel jest, wbijaj na highway to hell
Wzbudziłem podziw i uśpiłem czujność tak ciężko oddycham mam zamglone lustro
Księżyc głęboko, dla mnie tak pięknie znów świeci pustką jak kolejna północ
Patrzę na jej oczy, by, widzieć co spędza sen z powiek mi
I oddam to pole ci, jeśli polecisz ze mną w moje sny bez tych polemik
[Bridge: Milu]
Padam z nóg, potrzebuję snu
Bez żadnych słów, leżysz obok tu
[Refren: Milu]
Padam z nóg, potrzebuję snu
Bez żadnych słów, leżysz obok tu
Gdy padam z nóg, potrzebuję snu
Bez żadnych słów, leżysz obok znów
[Outro: Eels]
I need some sleep
I can't go on like this
I try counting sheep
But there's one I always miss
I need some sleep
I can’t go on like this
I try counting sheep
But there's one I always miss