Filipek
Handicap
[Zwrotka 1]
Kiedy wejdę na scenę, będziesz zbierał szczenę, wierz mi
Odpalamy to na fulla jak kibice Crveny Zvezdy
Punche, flow, charyzma - zbudowałem sobie twierdze
Spytaj się mojego sajko, bo nie tylko ja tak twierdzę
Prosta matematyka była, idę ziom na szczyt
To też prosta matematyka, tylko ciąg dalszy
Mówią mi na ośce: "Filip masz argumenty...
...żeby puścić, kurwa, głośniej swoją nawijkę na pętli"
Paru zmieni tu śpiewkę, gdy zobaczą jak ten ziom gra
Bo gdy zabiję tu Drozda, nie będą tacy w skowronkach
Mówią: "Sky is the limit", ja mówię: "Ziomeczku, nie pieprz"
U mnie się to nie sprawdziło, gram jeszcze o niebo lepiej
RapGra stawia na młodszych #Arsène Wenger
Wbiłem po propsy, hajs mam, fame, nie?
Mam patenty na styl, choć to dopiero prototyp
Co nie zmienia faktu, że Filipek - pro to typ już

Że Filipek - pro to typ już

To Handicap, zmieniamy cele na ten rok
Pora sobie poczynać tu śmielej na pewno

[Refren] x2
To Handicap, zmieniamy cele na ten rok
Pora sobie poczynać tu śmielej na pewno
Kolejny punkt odhaczony na liście wyzwań
Na dzień dzisiejszy idzie zajebiście, przyznam
[Zwrotka 2]
To twardy krąg freestyle'owców, pierwsza liga
Nie złamiesz tego kręgu jak Camilo Zúñiga
Rzuciłem się na głęboką wodę, fajnie człowiek
Umiem nurkować lepiej tutaj, niż Arjen Robben
Mój rap to używka, w dodatku świetna, zobacz
Sam nieźle gram po trawie jak Petra Kvitová
Twój idol siedzi już skuty, a gdy kładę go na tor
Przejmuję scenę jak Putin, nie reaguje NATO
Jak myślisz, że jesteś lepszy ode mnie, to weź się nie łam
Po prostu jak Heisenberg, musisz zmienić dilera
Składom homo, nie przyznajemy homologacji
Moje podium, wiadomo, ty, spoko, popatrzysz
To mix/mastering sceny, weź się przyzwyczaj
Tak dobry, że nawet, kurwa, tutaj nie masz podbicia
Dla mnie te punche to prawie jak wolne, sprawdź mnie
Tak dobre, że każdy by się bał zahaczyć w szesnastce mnie

To Handicap, zmieniamy cele na ten rok
Pora poczynać sobie tu śmielej na pewno

[Refren] x2

[Tekst - Rap Genius Polska]