Filipek
Kochałem tylko raz
[Intro: Filipek]
Raz, ej, ej, ej

[Zwrotka 1: Filipek]
Chciałem po klubach lać ziomalom Whiskey
Obwieszony złotem jak na klipach Fifty
Mieć najlepszą laskę w całym liceum
Gdy przemierzałem korytarz bez celu (hej)
Zostawiałem na noc to co bolało, to co wkurwiało
Sąsiad pijany darł ryja za ścianą, a ja przez te rapy się kłóciłem z mamą
I nie miałem nic, oprócz tej wizji
Że kiedyś zagramy tutaj dla wszystkich
Że miłość z nią trwała będzie nadal
W pojebanym świecie, gdzie normą jest zdrada (ej)

[Przejście]
Wtedy bym nie powiedział, że myślę jak dziecko
Tysiąc urwanych filmów w tle, to moja przeszłość

[Refren: Wojtek Kiełbasa]
Kochałem tylko raz i nigdy więcej
Jeden, jedyny raz, pękło mi serce

[Zwrotka 2: Filipek]
Nie mów, że wierzysz jeszcze tu w miłość
Gdy rzeczywistość jest tak jak "Black Mirror"
Mój charakter noszę w tuszu pod skórą
W wersach, za które niektórzy naplują
Nie wmówisz mi, że fejm mnie pozmieniał
Że lepsze życie to pajacera
Wciąż bardziej kocham bloki, niż branżę
Gdzie jedyne, co musisz, to trzymać gardę
Nie wiem, skąd przychodzi wena
Nie mam już zakompleksienia
Wciąż mi przewijają temat
Że im daję wiarę teraz
Rap jest dla mnie jak narkotyk
W branży, gdzie są same prochy
Jak nie piszę, tracę kolor
Tak jak szarzy ludzie wkoło
[Przejście: Filipek]
Pytają: "Jak szczęśliwie żyć?", mówię: "bez szans" im
Nie wiem czy chciałem taki być, ten fejm i hajsy

[Refren: Wojtek Kiełbasa]
Kochałem tylko raz i nigdy więcej
Jeden, jedyny raz, pękło mi serce
Kochałem tylko raz i nigdy więcej
Jeden, jedyny raz, pękło mi serce