Filipek
Taki jestem prawilny
[Zwrotka 1: Filipek]
Moja była kiepsko rzucała z daleka jak Marcin Gortat
I może dlatego ja nie wiążę się od lat
I mam szramy wciąż od ran i pewnie trochę potrwa
Nim powiem wreszcie - dobra, ta serio jest cudowna
Na tyle by wpisać ją na listę UNESCO
I w tyle zostawić gdzieś całą swoją przeszłość
Wierzyłem w to nieraz nawet gdy kurwa nie szło
Przez chwilę bo siemasz i naraz to wszystko jebło
Te co mówiły skarbie nie chciały się otwierać
Te co se dodawały budowały od zera
Tym którym mówiłem kotku brakowało pazura
A większość miała problem, że robię kurwa tu rap
Mądrości wyczytane z książek ;Paulo Coelho
I burdel w głowie większy niż w tangu Sławka Mrożka
Sprawiały, że nie chciałem walczyć jak Agamemnon
Bo jak zero perspektyw to ile kurwa można?
[Refren: Filipek] x2
Taki jestem prawilny, że dzwonię po kolegów
I wolę pić na umór niż prosić o spotkania
Urywać z nimi filmy a nie łapać za przegub
I ze spuszczoną głową nie dopuszczać rozstania
[Zwrotka 2: Czeski]
Moje byłe w większości całkiem zacne
I często nie wiedziałem czemu wiązały się z Jackiem
A tak naprawdę czemu ja wiązałem z nimi
Chyba upodobałem sobie bałagan na dyni
Dziś nie rozmawiam z nimi, nie mam takiej potrzeby
Będę chciał harakiri - sam wypruję se bebechy
O relacjach damsko-męskich mógłbym spisać trylogię
Jak się zadurzyć, zawieść i próbować się podnieść
Poprzednia rzucała z daleka jak Derek Fisher
By wyrobić taki skill potrzebny pewnie szereg ćwiczeń
I tak w sumie szczerze życzę jej dobrze
Ale karma podsumuje liczbę zwycięstw na koncie
Ciekawe co kto wtedy pocznie, kto będzie liderem
Które z tych szczerych słów okaże się naprawdę szczere
Pora powiedzieć zwięzłe nierozwiązłym związkom
Zawierzyć grono a się pewnie zwróci z nawiązką
[Refren: Filipek] x2
[Zwrotka 3: Filipek]
Taki ruch obrotowy i wiem coś o tym
Jak przez jej słowa zmienia Ci się długość dnia i nocy
I rozum to dwuznacznie, każdy jest poliglotą
Liczy na wspólny język zaczynając słowotok
Gówniane są te związki, a Filip to ten chłopak
Który jak Lewandowski chce uciec już od Kloppa
Mam kompleks freestylowca, wszystko ubieram w słowa
A powinienem mówić, że walę siódmy browar
I częściej bym to pisał bo po części to prawda
Ale mnie serio wkurwia jak później na melanżach
Po paru zdaniach mówi, że słyszała me tracki
I panna to nie problem by się tu na śmierć zapić
I już jej tu nie wmówię, że znam Bena Afflecka
No i że w każdym klubie leci 2 Martwa strefa
I wtedy w chuj żałuję, że zrezygnowałem z nożnej
Bo lepiej mi się wkręcało jak trenowałem rożne
[Refren: Filipek] x2[Tekst - Rap Genius Polska]