Filipek
Nienawidzę Urodzin 2 (Hidden Track)
[Zwrotka 1]
Na głęboką wodę rzuciłem się kiedyś, gdy całym mym życiem był tylko freestyle
Skłócony z tatą, skłócony z mamą, całe dzieciństwo to nie było rich house
Siedem lat później czuję się staro, czuję nienawiść do środowiska
Jakbym kupił koks, a sypał zwykły kryształ
Zrobiłem na tym papier
Choć w 2k18 nie miałem na opłatę
Pamiętam taki moment, gdy miałem dwa tysiące
Modliłem się o koncert, w mieszkaniu na Pomorskiej
To było słodkie, ciągła batalia i walka o pliki
Rozstanie z dziewczyną, dla której byłem Fifim
Nie miałem wtedy siana, żeby cokolwiek zmieniać
Zrobiłem wtedy płytę, z którą gramy do teraz
I nie było wesela
Za mocno ją zraniłem, dzisiaj już nie odbiеra
Pamiętam każdy melanż, Kraków, albo kariera
Tak mocno ją kochałem, a niе chciałem wybierać
Wrocław miał inny klimat
Pachniało patologią, szaleństwem w mych żyłach
Pamiętam jak płakałem, piłem, biłem się na mieście
Chociaż nikt mi nie płacił, wtedy walczyłem częściej

[Przejście]
Wtedy walczyłem częściej
Żyłem jak śmieć i jak we śnie
[Zwrotka 2]
Pytasz o rap, myślę, że nie mam tutaj przyjaciela
Chociaż po akcji z Kartkim przepiłem cztery zera (cztery zera)
Pierwszy raz w życiu czułem, że mogę z kimś rozjebać Polskę
A wyszło, że bije, a potem dorosłem
Wszystko jest na chwilę, jak na sterydach forma
Mój drugi ziom nie żyje, choć dawali mu kontrakt
Słyszałem każdą wersję: samobój, długi, dragi
A był ostatnim typem, który mógł się, kurwa, zabić
Przez walki na galach gramy dyskoteki, a zarabiam dwie dychy na miecha z biby
Stać mnie na wszystko, oprócz bycia szczęśliwym
Krwawiłem nad wersami, włożyłem sporo
A promują mnie kurwy jak jakieś disco polo
Konferencje z Ferrarim, telefony na live'ach
Ja cały weekend w sztosie, chuj mnie obchodzi walka
To wtedy pomyślałem, że to gra jest na emocjach
Wracają mi wspomnienia, z którymi nie chcę się rozstać

[Outro]
Wszystkiego najlepszego, starałem się nie spieprzyć
Miałem kilka momentów, w których czułem się lepszy
Mam lat dwadzieścia siedem, minęło trochę życia
Ten numer miał roboczą nazwę "Ostatnia płyta"
Sto lat