[Intro]
Ten ten ten ten
Lil aloes
[Intro: Ten Preston]
Chcę zwiedzić tysiąc wysp, jak ten sauce
Nie ogranicza nic, jak ten sauce
Dlatego robię kwit, całą noc
Dlatego robię kwit, całą noc
Chcę zwiedzić tysiąc wysp, jak ten sauce
Nie ogranicza nic, jak ten sauce
Dlatego robię kwit, wtedy kiedy śpisz
Dlatego gonię sny, całą noc
[Refren: Ten Preston] x2
Ej, nowy ciuch, nowy mood, ha
Nowy rok, nowy wóz, ha
Stary klub, nowy tłum, ha
Siwy cash, martwy król, ha
[Zwrotka 1: Ten Preston]
Jesteś najlepszy (pew pew) jestem najlepszy
To zasady tej gry odkąd nie jesteśmy dziećmi
Panny chciały się tulić, teraz chcą pieprzyć
Odbijam te co wolne w czasie to wiedźmy
Jak je poznałem to pewnie pytałem o bletki
Właśnie palić chcę, weź z żaby OCB
Nie pytaj jej czy pali, jak jest z nami pali też
Taki haze że kali palić kali jeść
Tripuję z ziomami zdali test mają własny flex
Eej, wasz flex się kończy jak na zewnątrz parę stopni
Mój flex się kończy jak przez nią nie mam już spodni
Jak klimat zima wyjazd z Polski
Jak spłoną topy ten nie tamten z tą nie tamtą palą wroty
[Refren: Ten Preston]
Ej, nowy ciuch, nowy mood, ha
Nowy rok, nowy wóz, ha
Stary klub, nowy tłum, ha
Siwy cash, martwy król, ha
[Bridge: Ten Preston]
Zwiedzić tysiąc wysp, jak ten sauce
Nie ogranicza nic, jak ten sauce
Dlatego robię kwit, całą noc
Dlatego robię kwit, całą noc
Chcę zwiedzić tysiąc wysp, jak ten sauce
Nie ogranicza nic, jak ten sauce
Dlatego robię kwit, wtedy kiedy śpisz
Dlatego gonię sny, całą noc
[Zwrotka 2: Filipek]
Znowu tysiąc wysp, jak ten sauce
Choć padam już na pysk, i tracę głos
Pod sceną słyszę pisk, feel like a boss
Apetyt mam na zysk, choć gram jak Post
Mój ziomek to Ten Ten, byłem jak Werter teraz mało cierpię
Dawaj mi perkę basy i bęben to polecę sobie o tym że życie jest piękne
Czasem odchodzą ci dobrzy ziomale, czasem się czujesz w tym syfie samotny
Nie ufam życiu żadnej wyroczni parę mam porażek, ale każda mnie umocni
Pozdro Prest rest in peace
Live on stage gramy dziś
Za tych przy stołach co z nami są
Za tych co byli unoszę szkło
To 71 mam moje miasto wyryte w głowie
Było tu ze mną, gdy było chujowiej
Było gdy biedę widziałem na codzień
Mimo że jestem w klubie 27
Nie wierzę w żadne przejścia do Narnii
Po drugiej stronie gdy się zobaczymy weźmiemy zestaw jak kiedyś z suszarni