Filipek
Jeden buch
[Zwrotka 1: Bober & Szymi Szyms]
Kleją mi się od zawijania palce
Może się przestań napinać jak tańczę
W głowie sobie tańczę, nie mam energii na harce
Ona chce wbijać na parkiet ale nie
Wole dziś posiedzieć skuty cały dzień
Chce dziś na party, a mówi się party
Przestań męczyć łeb
Gdyby nie buch to sprawił bym sobie drogi wóz, ale ty to ty
Ty wolisz mój więc pakuj się jedziemy na wschód gdzieś, mmm wiesz
Ona lubi we mnie to że zwalam ją z nóg
Chwilę później coś tam se wprowadzam do płuc
Zajebisty mam mood, podziele go z tobą pół na pół
Nie przewidujemy pull up'u

[Refren: Przyłu]
Ty mi mów, mów, mów, że na klub ja zawijam
Ty mi mów, mów, mów, mów, mów
Ty mi mów, mów, mów, mała zgódź się na chill out
Jeden buch, Jеden buch
Ty mi mów, mów, mów, że na klub ja zawijam
Ty mi mów, mów, mów, mów, mów
Ty mi mów, mów, mów, mała zgódź się na chill out
Jedеn buch, Jeden buch
Jeden buch, Jeden buch
[Zwrotka 2: Filipek]
Lubię kluby i setki, nie z lufy a bletki
Cały melodramat mam we krwi suko
Wyjebana w metki, czuje że mam lekki żywot
Kiedy ona coś szepcze na ucho
Ja tekst, ex ex ex
Lubie, sex sex sex
Pare numerów z ex
Pare numerów o ex
Chce dać ci dobry haj, gdy czuje się jak Venom
Wszystkie moje dziewczyny wyglądały ja Cabello
Na koncie parę płyt, bardziej na plus niż na zero
Nawet wzrostem podobny czuje się jak Napoleon

[Refren: Przyłu]
Ty mi mów, mów, mów, że na klub ja zawijam
Ty mi mów, mów, mów, mów, mów
Ty mi mów, mów, mów, mała zgódź się na chill out
Jeden buch, Jeden buch
Ty mi mów, mów, mów, że na klub ja zawijam
Ty mi mów, mów, mów, mów, mów
Ty mi mów, mów, mów, mała zgódź się na chill out
Jeden buch, Jeden buch
Jeden buch, Jeden buch