[Zwrotka 1]
Zagrałem ostatni bal i wyszedłem robić biznes
Przypadkowy dotyk dam
Poznałem już tego w pizdę
Jestem przypadkowo sam
Mam do załatwienia misję
Mijam kilka ładnych pań
I tak patrzę, która błyśnie
To ja, specyficzny typ
Noszę na sobie nienawiść, noszę na sobie jej łzy
To ja, specyficzny typ
Będziesz próbowała zabić mnie i chciała ze mną żyć
Nie jest łatwo mnie opisać takiej tobie, prawda?
Nie jestem typem, z którym nie pognieciesz prześcieradła
To zapalniczka, którą wyciągnąłem sobie z gardła
Tam leżą szlugi, zostawiła je moja kochanka
[Refren]
Jesteś pewna, czy ci się wydaje?
Mam sporo wiedzy o tym co rozdajesz
Spotkałem wrogów i mam przejebane
Nie wrócę do ciebie szybko albo nie wrócę już wcale
Jesteś pewna, czy ci się wydaje?
Mam sporo wiedzy o tym co rozdajesz
Spotkałem wrogów i mam przejebane
Nie wrócę do ciebie szybko albo nie wrócę już wcale
[Zwrotka 2]
Jest całkiem ciemno i dają mi tylko świeczki światło
Wszędzie czuję zapach jej skóry, przemieszany z alko
Słodki zapach twojej skóry, słodka nastolatko
Pomyśl co się stanie ze mną jak się zrobi jasno
Gorzki styl twojej duszy ciągle gra we mnie jak harfa
Pisałem twoje imię markerem na moich klatkach
To była długa noc i w sumie mogłem to nagrać
I wysłałbym ci na pamiątkę i pewnie byś zbladła
Pewnie byś zbladła i ukryła to gdzieś
Pewnie byś zbladła i ukryła to gdzieś
Nie jestem pewien, więc nie pytaj czy mi możesz ufać
Nie jestem odpowiednim głosem, a najbardziej słuchasz
Jesteś głupia, jesteś głupia, jesteś głupia
Kiedyś się spodziewałem czegoś, i ktoś mnie oszukał
[Bridge]
To ja, specyficzny typ
Noszę na sobie nienawiść, noszę na sobie jej łzy
To ja, specyficzny typ
Będziesz próbowała zabić mnie i chciała ze mną żyć
[Refren]
Jesteś pewna, czy ci się wydaje?
Mam sporo wiedzy o tym co rozdajesz
Spotkałem wrogów i mam przejebane
Nie wrócę do ciebie szybko albo nie wrócę już wcale
Jesteś pewna, czy ci się wydaje?
Mam sporo wiedzy o tym co rozdajesz
Spotkałem wrogów i mam przejebane
Nie wrócę do ciebie szybko albo nie wrócę już wcale