Kukon
Ekipa No-Logo
[Zwrotka 1]
Ogrody pierdolą logo
Ogrody nie są na sprzedaż
Mógłbym kupić za to dom, ale prawda jest bezcenna
Mógłbym mieć Ciebię na noc. ale każda jest bezsenna
Uciekamy od piekła i opuszczamy domy
Wyświetlają się cyfry, jestem jak niewidomy
Moi ludzie od dziecka i każdy jest szalony
Nie można zabić tego w nas
Niezależny dzieciak, spakowałem plecak
Musieliśmy jechać aby pisać trzeba zwiedzać
Wysoko prawie do nieba
Nie ma szansy skurwysynu by się nie bać
Chyba że ktoś nie gra
Znowu sie odbijam, ale w końcu kiedyś przegram
Kocham to nad życie chyba kutasie mnie nie znasz
Oni wiedzą, że to płynie prosto z serca

[Refren]
Pieniądze nie mają ceny, a my nie nosimy logo
Chciałbym pokazać ci dużo, ale mamy ogon
Nie robi na mnie wrażenie taka kwota, wiesz
Mamy coś do powiedzenia, dla dzieciaków sens

[Zwrotka 2]
Przecinam ulice jak autostrada Rotterdam
Rozmawiamy w nerwach
Rozbieram do naga ją, pieprzymy się, jest chemia
Oglądamy zdjęcia, nie chciałbym się nie znać
Musimy zaufać tylko sobie, tamtych jebać
Dziwnie to postrzegasz
Pewnie byś się rozjebał
Gadasz najebany ze mną, a nawet cie nie znam
Kutasie, nie ściemniaj, twój ziomek już zemdlał
Za długo w to brniemy, aby ktoś tak to rozegrał
[Refren]
Pieniądze nie mają ceny, a my nie nosimy logo
Chciałbym pokazać ci dużo, ale mamy ogon
Nie robi na mnie wrażenie taka kwota, wiesz
Mamy coś do powiedzenia, dla dzieciaków sens
Pieniądze nie mają ceny, a my nie nosimy logo
Chciałbym pokazać ci dużo, ale mamy ogon
Nie robi na mnie wrażenie taka kwota, wiesz
Mamy coś do powiedzenia, dla dzieciaków sens

[Zwrotka 3]
Ciągle na rezerwach, krew leci z nosa
Dupy się bujają, my obcinamy lokal
Jak czujesz to pokaż, nic tu cie nie czeka
Nigdy nie na pokaz, zaczęliśmy z osiedla
Celebryto z pizdy masz mnie na słuchawkach
Chciałbyś z nami śpiewać dlatego nam klaskasz
Celebryto z pizdy masz mnie na słuchawkach