Kukon
Cała noc w samolocie
[Zwrotka 1]
Wczoraj pijany zamówiłem lot do LA, bo byłem zły na Ciebie
Chciałem daleko uciec, długo polecieć niebem
I w niebie pisać płytę, że chcę Cię mieć dla siebie
Że chcę Ci lizać cipę i móc liczyć na Ciebie
Robiłem dziwne rzeczy i wstydzę się ich trochę
I mało co mnie cieszy, za dużo wiem o sobie
Ten zabazgrany zeszyt, pełen wersów o Tobie
Wszędzie jest Twoje imię, bo tylko to mam w głowie
[Bridge]
Bo tylko na tyle stać mnie
Zamawiam wódę, Stewardessa niesie tackę
Lecę sam nad oceanem
I piszę numer, który wyślę Ci jak wstaniesz
[Refren]
Cała noc w samolocie, myślę tylko o Tobie
O tym co teraz robisz, czy wiesz co teraz robię
Czy wiesz co teraz czuję, czy wiesz co mam na myśli
Czy palisz teraz trawę, czy bierzesz teraz prysznic
Cała noc w samolocie, myślę tylko o tobie
O tym co teraz robisz, czy wiesz co teraz robię
Czy wiesz co teraz czuję, czy wiesz co mam na myśli
Czy palisz teraz trawę, czy bierzesz teraz prysznic
[Zwrotka 2]
Wolałbym Cię zdobyć, a nie kupić
Kochać, a nie lubić, palić i się nudzić
Patrzyć jak ją dusisz, jak twardnieją Ci suty
Jak dochodzą dwie suki, moja dama i dwie groupies
Pada deszcz, a my tańczymy jak głupi
I nie ma rzeczy, której nie mógłbym Ci kupić
I nie ma rzeczy, której nie możemy zdobyć
Jak chcę, to świeci słońce, niezależnie od pogody
[Bridge]
Baseball, szachy, smoothie, blanty
Hotel, miłość, głupie panny
Wjeżdżam na parter, a potem wchodzę do wanny
Przyniosłem róże, choć wiem, że wolisz brylanty
[Refren]
Cała noc w samolocie, myślę tylko o Tobie
O tym co teraz robisz, czy wiesz co teraz robię
Czy wiesz co teraz czuję, czy wiesz co mam na myśli
Czy palisz teraz trawę, czy bierzesz teraz prysznic
[Outro]
Cała noc w samolocie, cała noc w samolocie, cała noc w samolocie