[Intro: Julia Mikuła]
Czy mogę znowu poczuć oddech z twych płuc w mych płucach
Tonąć na ziemi w ciszy, której tak nie chcesz słuchać
Czy mogę znów otulić drżące powieki twoim głosem
I ukraść z twoich oczu to jedno wielkie ciche "może?"
[Zwrotka 1: Kukon, Julia Mikuła]
Mogę cię spytać o imię, samolot jeszcze nie odleciał
Znowu spotykam cię w Rzymie, Rimowy walizka i plecak
Wiśniowe Djarumy i kawa, w Polsce już ciężko je kupić
Jestem zakochany i sławny, miło mi cię poznać (mi również)
Często wpadasz tu odetchnąć, wcześniejszy krajobraz jest szary
Mam hotel na rogu tych ulic, bardziej romantyczny niż Paryż
Wazon trzyma czerwone róże, obsługa przywozi śniadanie
Więc może się lepiej poznamy, mogę w sumie odwołać ten bilet
[Refren: Julia Mikuła]
Opowiedz mi o sobie, bo przecież się nie znamy
Jak masz na imię w nocy, czym jest dla ciebie Paryż
Czy dużo cię kosztują słodkie podróże latem
Latasz po świecie, chociaż ja byłam twoim światem
[Zwrotka 2: Kukon]
Niedawno wróciłaś z Londynu, mieszkałem tam z braćmi dwa lata
Dużo alkoholu i dymu, najlepiej to się z niego wraca
Dzisiaj ta muzyka to filar, piszę to na balkonach dziewczyn
Oglądam jak zasypia Kraków, ty pijesz szampana, ja brandy
[Bridge: Kukon & Julia Mikuła, Kukon]
Powiedz mi, czy mogę poczuć oddech z twych płuc w mych płucach
Tonąc na Ziemi w ciszy, której tak nie chcesz słuchać
O trzeciej podjeżdża taksówka, szpilki stukają o drewniane schody kamienic
Muszę z tobą pomówić teraz, może jeszcze da się coś zmienić
[Refren: Kukon]
Opowiedz mi o sobie, bo przecież się nie znamy
Jak masz na imię w nocy, czym jest dla ciebie Paryż
Czy dużo cię kosztują słodkie podróże latem
Latasz po świecie, chociaż ja byłem twoim światem
[Outro: Julia Mikuła]
Czy mogę znowu poczuć oddech z twych płuc w mych płucach
Tonąć na ziemi w ciszy, której tak nie chcesz słuchać
Czy mogę znów otulić drżące powieki twoim głosem
I ukraść z twoich oczu to jedno wielkie ciche "może?"