Bedoes & Lanek
Bukiet Białych Róż (SQUADSHIT #13) /
[Zwrotka 1: Bedoes]
Opowiem tobie historię o gościu z Bydgoszczy
Gdzie co drugi młody ma podsłuch i pozwy
On lubił pić, lubił się bawić
I ogólnie to był na pozór radosny
Nie kręcił afer
Lecz kiedy była afera, to zawsze kurwa był gotowy
Rozbijać głowy, rozbijać butle
Wszystko by zrobił aby chronić swoich
Raz połamał rękę na głowie patusa
Nic nie widział, nic nie słyszał
Skurwysyn robił co musiał
Nie było chuja na typa
Żaden był z niego bandyta
Żaden był z niego atleta
Raczej spadochroniarz, bo jak trzeba było to leciał
[Zwrotka 2: Bedoes]
Miałem krew w pokoju
Dlatego chcę pokoju
Lecz jak skurwiel gada gówno
No to trudno, Boże wybacz
Ale wracając do niego - zawsze lojalny dla braci
Miałby język za zębami nawet jakby wszystkie stracił
Dwie jedynki, zawsze miał na kogo liczyć
Miał swój gang, swoich bliskich, byli tak jak część rodziny
Może nie byli najwięksi, ale serca mieli na miеjscu
2115 to lojalność i braterstwo
[Pre-Chorus: Bedoes]
(Ej) Jeśli upadniesz braciе, mam cię, zawsze damy radę
Jak cię porwą znajdę adres, wjedzie gang na chatę
Jak cię pozwą to mój prawnik to od dziś twój prawnik
Nie mów nic o żadnym hajsie, bądź mi bratem bracie
Jeśli upadniesz bracie, mam cię, zawsze damy radę
Porażki, ból i zdrady - przejdziemy to razem
Jebać ludzi, jebać co kto o kim mówi
Jestem z tobą aż po grób, w brudnej bluzie albo w Gucci
[Refren: Blu & Bedoes]
Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze)
Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze)
Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie
Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie
Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze)
Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze)
Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie
Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie
[Zwrotka 3: Bedoes]
Popełniłem wiele błędów
Powiedziałem wiele głupstw
On zawsze był przy mnie, on zawsze był tu
Niczego nie chciał, o nic nie prosił
Jeden zły ruch - to by cię zrobił
Dzisiaj zasady są dziwne
Dzisiaj zasady są inne
Nie gramy w ich lidze, mamy swoją własną drużynę
Czynimy dobro, gramy w piłkę, działamy charytatywnie
Ale jeśli strzelisz w ekipę, nigdy nie trafisz na dziwkę
Teraz wiesz jak kochał swych braci
Ile to dla niego znaczy
Wiem co miał zrobić kiedy się dowiedział, że jego brat zginął z dnia na dzień
To jest prawdziwa historia, a jego serce się zmieniło w kamień
Spoczywaj w pokoju Kacper
Nikt się nie podda
Gramy dla ciebie na zawsze!
[Pre-Chorus: Bedoes]
(Ej) Jeśli upadniesz bracie, mam cię zawsze damy radę
Jak cię porwą znajdę adres, wjedzie gang na chatę
Jak cię pozwą to mój prawnik to od dziś twój prawnik
Nie mów nic o żadnym hajsie, bądź mi bratem bracie
Jeśli upadniesz bracie, mam cię zawsze damy radę
Porażki, ból i zdrady - przejdziemy to razem
Jebać ludzi, jebać co kto o kim mówi
Jestem z tobą aż po grób, w brudnej bluzie albo w Gucci
[Refren: Blu & Bedoes]
Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze)
Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze)
Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie
Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie
Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze)
Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze)
Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie
Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie