Cheatz (POL)
PAYDAY

[Zwrotka 1: Cheatz]
Oh, bejbi, pokaż, na ile Cię stać
No bo każda chciałaby mieć diamenty, a każdej nie mogę dać
(Życie to) Trap
Robiłem przekręty tylko, by mieć nad głową dach-dach-dach
Więc opada dach, gdy naciskam przycisk
Lubię się chwalić, od kiedy mam szmal, uh
Podjeżdżam Benzem na blok (Na blok), gdzie brakowało ambicji
Ty-tyle, ile mam koni mechanicznych, to tyle ran kłutych od bliskich
Sortuję nowych ziomali — trafiały się dziwki, trafiały się pizdy
Mojej bani już nie zniszczysz, jak mi nie wierzysz (To popatrz na)
Rap kariery, kiedyś byłem oszukany
Brakowało szmalu, ale przenigdy odwagi
(Mam) Mam ten szmal, bo go robiłem latami
A więc latam i co gadasz, jestem twardy jak paladyn
Yeah, yeah, yeah, typy chcą być ziomami, no bo wyniuchali money (Ups)
Od kiedy wszystko mamy, to nie ma już problemu z (Pełnymi jajami)
Oh, bejbi, pokaż, na ile Cię stać, uh
Mam banię pеłną pomysłów i pełny DM takich szmat, uh
Przez całe życiе to miałem pod górę i tak nauczyłem się grać (Grać)
Dziwka brązowa jak hasz, pierdolę ją tak, jak pierdolę rap (Ey)

[Zwrotka 2: Koneser]
Złamałbym jej krzyż, niech zaśpiewa "Alleluja" (Alleluja)
Na blacie jest ryż, zaraz podam szmacie chuja (Szmacie chuja)
Leci prawa kula, lewa daje fula
To nie bass, kurwa, na tym trapie buja, ale mula
Nie ma śniegu, ale będą narty w nos
Nawet bez przebiegu zrobię z niej tu dziwkę — taki los
Ciągle pod wpływem leków, dowie się, co znaczy boss (Okej)
Szmaty do nogi, no bo mam kość
[Przejście: Koneser]
Spodnie nisko, no bo trzymam kanapki w kieszeni
Wam to przeszkadza? Nie mi
Spodnie nisko, no bo trzymam kanapki w kieszeni
Jak mają gadać o hajsie, to są niemi

[Zwrotka 3: buffalo]
Wpada Twój idol na studio, więc dziś mamy PAYDAY
Przelewy płyną jak (Ganges)
Włożyłem w muzykę serce, no i mi jebła jak thunder
Znowu podkrążone oczy, yeah, trochę przypominam pandę
Ona się jebie na boku, eh, suko, to kurwa nie tandem
(Po fiolecie znowu) Tańczę, znowu mam nogi jak z waty
A ona dupą mi klaszcze, szmata posuwa jak haszysz
W moim kubku kolorowe żelki, rozpierdalam znowu Airbnb
Ona widziała mnie na TikToku, więc dobrze wie, co jest, kurwa, trendy (Brr, brr)
Pow, mhm, bejbi, powiedz, co możesz mi dać?
Każda chciałaby pieniędzy (I każdej mogę to dać)
Życie to żart, to się nie kończy jak jebany czas
Nigdy nie kończy się prime
A nigdy, kurwa, nie dawali szans, yeah, uh, bass