[Refren: Cheatz]
Skaczemy wysoko, jebać grawitację
Jestem zagubiony, nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem
Tym razem ja miałem rację
Z podwórkowych marzeń na co? To jeszcze się okaże
[Zwrotka 1: Cheatz]
Młody Cheatz robi sobie ruchy
Ty weź dredy swego idola i wsadź se do dupy
Ja pnę się na sam szczyt, ty tam siedź na dole
Oni robią na mnie dissy, a ja robię tylko swoje
A ty robisz nic
W nocy żyję, a w dzień odsypiam noc
Styl życia Cheatz
Oni gonią kwit, ja z bratem gonię za marzeniami
(Bo jesteśmy realistami)
Nie chcę już widzieć łez mamy (będzie już wszystko git)
Sorry, że jestem zjebany (mojej natury nie da się zmienić)
(Zapomnijmy o tym, będzie już wszystko git, mamo)
[Refren: Cheatz]
Skaczemy wysoko, jebać grawitację
Jestem zagubiony, nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem
Tym razem ja miałem rację
Z podwórkowych marzeń na co? To jeszcze się okaże
Skaczemy wysoko, jebać grawitację
Jestem zagubiony, nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem
Tym razem ja miałem rację
Z podwórkowych marzeń na co? To jeszcze się okaże
[Zwrotka 2: Trap Typieee]
Nie wiem czy chodzę po Ziemi czy po Marsie
Z ziomalami odrzuciłem grawitację
Jakoś tak inaczej, inaczej się skacze
(Biegam, biegam, biegam, zaliczamy nowe akcje)
Zdejmę stocki, pójdę boso, nie patrzę na ruchy
Ziomy skaczą dziś jak w pogo, nie pogonię fuchy
Ziomy skaczą, robią koło, a ja w koło buchy, palę, palę, palę co chcę, może dlatego tak jest
Siano i cash
Dzwonię do menago, mówię "Halo, jak jest?"
Mówi trzeba klepać tu też, żeby tak mieć
Aby na zakupach kupić se Louis bag, mieć flex
No flex, o
One chodzą ze mną
Chciałyby mieć to co ja, są lepione jak wenflon
Chciałem mieć tą małą bibi, ale dała friend zone
Nie zapomnę chwili, muszę robić dalej pesos
Skaczemy wysoko, mam tryb samolotowy
Trap typiee, trap, dres jeszcze nie gotowy
Baw ty się, baw, na trap mamy popyt
Traw, tyle traw palę, cykamy foty
Cykamy foty
Się nie cykam idioty
Od patusa po człowieka, nie, nie jestem nowy
Siema byku, juma była, dzisiaj nowe stopy
Skaczę wysoko, choć jestem atypowy
[Refren: Cheatz]
Skaczemy wysoko, jebać grawitację
Jestem zagubiony, nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem
Tym razem ja miałem rację
Z podwórkowych marzeń na co? To jeszcze się okaże
Skaczemy wysoko, jebać grawitację
Jestem zagubiony, nie wiem, co jest prawdą, a co kłamstwem
Tym razem ja miałem rację
Z podwórkowych marzeń na co? To jeszcze się okaże