LaikIke1
Nędznicy
[Verse 1: LaikIke1]
Znam tych skurwysynów, puls im skacze jak impala
Kiedy tylko widzą, że ktoś więcej od nich znalazł
Jeden gość ma niunie, jeden gość ma typa
Nie wpierdalaj się w ich życie póki ciebie nie dotyka
Znam dziewuchę, która non-stop tnie się z innymi
I jak myślisz, że jest dziwką to masz problem, kminisz?
Tak jak ona ma problem, nic nie może z tym zrobić
Nie była nigdy z gościem dłużej niż trzy doby
Ma dwie przyjaciółki, bo dla reszty jest kurwą
A tej jej dwie przyjaciółki to jest matka z córką
Wytykają ją palcem, kiedy idzie na spacer
Liczy się z faktem, że na chatę wróci z płaczem
Tak jak ta dziewczyna z mojej starej szkoły
Kiedy w końcu zjarzyła, że dostała 4 z bioli
Miałem wtedy śmiechy, nie wiedziałem, że podczas
Kiedy ja wyciągam blety to jej stary pas z wojska
Miała sińce na udach, powiedziała mi kumpela
Nigdy się już nie śmiałem z jej dresów na WFach
Jakoś chwilę potem wyjebali mnie z tej budy
Więc poszedłem do nowej żeby podejść do matury
Każdy ma swój oldschool, ja miałem wtedy plecy
To przywilej gnojków, którzy robią dla szerszych
Pamiętam chłopaczynę pod sklepem nad rzeką
Był młodszy ode mnie, ale głośniej szczekał
Poszarpałem go trochę i odszedłem do swoich
Zanim skończę tę zwrotę on zacznie dzwonić
Dwie minuty, potem beta, jedni z grubszych w środku
Musiałem skruchę zajebać przed audytorium
Nie dostałem wtedy wpierdol, też miałem telefon
Ale nie miał go ten typ, który miał pecha
Jakiś laps się zesrał i go sprzedał karkom
Pasił im w tych dredach i koszulce z ganją
Miał doniczkę na jamie z lipną samosieją
Zawinęli go za handel bez pozwolenia
Takie bęcki, kurwa, gość ma rusztowanie w żuchwie
Do tej pory nie skumał, że zrobił mu to kumpel
Ludzie się sprzedają, albo sprzedają ich ludzie
Bo jak czujesz strach większość kalkuluje
I kapituluje, większość z nas pieprzy resztę
Szczerze i bezpiecznie
24h to jak seks za szmal tylko w chuj mniej śmiesznie
Nie licz na dyskrecję, w cenie jest wielkość ran
Ludzie mają sekrety w domach i głowach
Zamiast się podzielić wolą, kurwa, powariować
Ludzi trawią tajemnice jak ten proszek gorzkie
Zamiast złotych myśli mają manie prześladowcze
LaikIke1, nie chcę mostów w zgliszczach
Czasem chrust sam prosi o kąpiel w iskrach
Kopsnę ją na luzie jak West Kanye Dreams
Nie chcę niedomówień kiedy już zacznę żyć