Mieni mi się miasto, mini wany mają LED zrobią blast off
Mieni mi się Man City, mieni mi się Glasgow
Klei tyt i szczyty jak pielmieni na gastro
Mieni mi night life, dzieli się na night out i night(knife?) crime
Cziki- dzieci okupują parkan, palą spice, potem biegają w majtkach, i w gangach
Mieni mi się garniak, mieni mi się jak zamyka hangar nine-to-five guy
I Goni tu auta, ma teraz fajrant
I świat się przebarwia jak tarcza zegarka
Zapala się każda latarnia, zapala piekarnia afgańska
Zapach alamadras uwalnia się z ust
Zwalnia się spust, crew napierdala grime rhymes
Czas minął, nudzi mnie live act
To bambinos wczuci w wild lies
Każdy stąd uczy się bazgrać
Stąd jego top 3 to wrzuty o pannach
Jak widać, gra jak to gra
Cza gdzieś zaczynać, więc gra kto gra
Ja zawijam bo mój czas to rap
Każda z nim godzina, to mój hajs i haj
Mieni mi się czarna kawiarnia
Otwarta do późna to w chuj popularna
Siedzi se tam frakcja alt right
Poważna jak kurwa, co już podupadła
Męczy balantajna ktoś z miasta
Nie z miasta nie męczy, tak mają w niemiastach
Pierwszego wyręczy niewiasta
Drugi ją mierzi jak paragon za flat white
Mieni mi się cała dynastia
Jak płace za kawę i karmel na ciastkach
Inflacja mnie wkurwia jebana na maksa
Tak w skrócie się staram wyrażać o planach
Mienią mi się hasła na ścianach
I te o polaczkach, i te o imamach
Ta sama od lat konwersacja knajpiana
I jak w takich wypadkach, ta gadka nie działa
Mieni mi się późna kolacja
Jutro znów pójdę szukać swojego światła
Szukać Boga, na grobach i stacjach
Tostach z Marmite i z stoach w toastach
Poszukam na rogach i daszkach
Spod parasola na połach mojego płaszcza
Mówią mi pukaj po klasztorach do diabła
Ja pukam po czołach, gdzie klucz jest od dawna
Mieni mi się miasto, mini wany mają LED zrobią blast off
Mieni mi się Man City, mieni mi się Glasgow
Klei tyt i szczyty jak pielmieni na gastro
Mieni mi się miasto, mini wany mają LED zrobią blast off
Mieni mi się Man City, mieni mi się Glasgow
Klei tyt i szczyty jak pielmieni na gastro, gastro