Zwrotka 1: Laikike1
Tak, jak brudzi czarny flex się czasem, tak siada psycha
Ludzie trudni jak Giani Versacce i stara bida
Ktoś rozrzucił sobie śnieg na blacie, stara wytrzymać
Ktoś odkluczył sobie drzwi dzieciakiem, ta sama biba
Z trudem, to chomąto, to niesiesz
Kule wpierdalają się, co rok, co krok w Ciebie
Czujesz się chwilowo, na dziesięć
Tak, jak te kurwa sztormy, co nadchodzą od lewej
Czarna fregata, flaga łopocze, to jeszcze szkwał
Czyli Twój max, kocie
Łzy na bandanach, co chronią warkocze
Matek Twoich starań, o pokój w zatoce
Bandera nie zabrania, bandera ma tu G, do N, do I, do E, do W
To ból i przemoc, w dzień
Z Twoich ust, płynie śpiew, nad brzeg
To D, do O, do L, to O, do T, do U
I wypierdalasz kurwa z Siebie na pełnej
Każdy próbuje, to zrozumieć i nazwać
Niesiesz pożar do miasta, w którym bez Ciebie jest cieplej
I jakbyś o Siebie pytał, nie widziałem Cię od dawna
Refren: Laikike1
Bo różnie stres umie zabierać
Bo różnie każdy, rokuje w sytuacjach
Gdzie wkurwienie sięga sklepienia
A za murem nie ma oparcia
I różnie, to czuć jak się zmieniasz
Różnie ogarnia Cię zaćma
To numer, dla wszystkich, co teraz
Z różnym wracają łupem, ze starcia
Bo różnie stres umie zabierać
Bo różnie każdy, rokuje w sytuacjach
Gdzie wkurwienie sięga sklepienia
A za murem nie ma oparcia
I różnie, to czuć jak się zmieniasz
Różnie ogarnia Cię zaćma
To numer, dla wszystkich, co teraz
Z różnym wracają łupem, ze starcia
Zwrotka 2: Bonson
Czarna flaga powiewa, majestatycznie, aż z oddali słyszysz
Huki armat i wyzwiska
Na fladze A i F, i wiesz, że masz w pizdę
Se przypominasz, patrzysz w myślach
Za nami cała flota, wkurwiona jak my, bo cała flota
Znowu spłynęła do rynsztoka
Wpadliśmy tylko się przywitać i okopać paru chłopa
Po nogach cieknie im posoka
Wiatr kurwa zawsze w oczy, to dla mnie jak narkotyk
Pływam se z fartem po tym, zatkane mam zatoki
Myślałem zgarnę złoty kompas, czy coś, a chuj wielki
Zostaną po nas tylko prochy i butelki
I pieśni, które nucisz, gdy idziesz coś spieprzyć
I kości wypłukane kurwa mam do reszty
Dziewczyny w porcie chcą nam w barze dać muszelki
Nie no dzięki, choć to całkiem miły gest był
Fala mi, fala mi, fala mi
Simsalabim, bawię się tu, jak na Safari
Może za w czasu już se zapal znicz
Z takich, jak Ty, to się robi kurwa salami
[Outro: Bonson]
Bo z osła, jakby ktoś nie rozpoznał
Nara, kurwa