[Refren x2]:
Chcieli wyrzucić mnie z pracy, ale nie
Chcieli żebym wrócił na tarczy, ale nie
Przyszedłem trochę podpity, podpierdolili mnie
Kochanie przepraszam nie wrócę wcześniej, muszę tłumaczyć się
[Zwrotka 1]:
Ósma rano, wzywasz mnie do budynku B
Dziewiąta rano, ona ? Ty upominasz się
Przecież przyjdę i sama o tym wiesz
Po co jest Ci ten krzyk i eskalacje
Przecież mój menadżer dobrze wie
Że sam za cały dział odpierdalam robotę
Nadgodziny zrobione, SLA ponad normę
IT Admin w formie, serwis w ? płonie
A Ty idziesz po mnie, no bo znów dostałaś wniosek
Że byłem pijany, w zakładzie mej pracy
A na integracji, kiedyś pływaliśmy nadzy
Nie przeszkadzało Ci to, bo byłem wtedy wolny
Teraz Ty chcesz mnie zwolnić, bo Twój mąż się ulotnił
[Refren x2]:
Chcieli wyrzucić mnie z pracy, ale nie
Chcieli żebym wrócił na tarczy, ale nie
Przyszedłem trochę podpity, podpierdolili mnie
Przepraszam kochanie nie wrócę wcześniej, muszę tłumaczyć się
[Zwrotka 2]:
A zacznijmy od początku, tak po prostu
Znalazłem Cię na LinkedIn, widzę, że tam rekrutujesz
Masz fajne stanowisko, zostałaś rekrutywką, lubisz posty feministkom
Przeglądam Twoje oferty pracy, jedna fajna
Wysyłam swoje nowe CV, a Ty oddzwaniasz
Wiem, że to przez to, że znaliśmy się wcześniej z miasta
Po pierwszej rozmowie, czuję chemię do Ciebie i nowej pracy jest szansa
Ale Ty byłaś nudna jak automat do kawy
I zdradzałaś swojego męża w owocowe czwartki
Inni nie dostali oferty z widełkami
Zbierałaś na mnie haki, a to Ciebie wyjebali
[Refren x2]:
Chcieli wyrzucić mnie z pracy, ale nie
Chcieli żebym wrócił na tarczy, ale nie
Przyszedłem trochę podpity, podpierdolili mnie
Przepraszam kochanie nie wrócę wcześniej, muszę tłumaczyć się