[Tekst piosenki "Pusty pokój, ale płyty diamentowe"]
CZĘŚĆ I
[Zwrotka 1: Szpaku, Tulia & Szpaku]
Pusty pokój, ale płyty diamentowe
Wyprzedane kluby, z Kubim fury luksusowe
Mógłbym grać te sztuki bez pierdolonego mic'a
Gram to jak lata temu — wyłącznie sama prawda (Ya)
Bo mam te serca, w których ciągle mam lokum
To dla lwów mój ból, niech więcej już nie wraca tu
Język faktów — innego nie znam, bracie, zobacz
Jak podbijasz, no to przemyśl, czy znasz słowa
Marzę tylko o tym, żeby nie zapomnieć nigdy
Kto był ze mną, jak nie miałem w banku cyfry?
[Refren: Szpaku, Tulia & Szpaku]
Chcę gór, nie dół
Na więcej i wyżej mam mood
Jak G.O.A.T — spróbuj mnie zdjąć
Chcę gór, nie dół
Na więcej i wyżej mam mood
Jak G.O.A.T. — spróbuj mnie zdjąć
CZĘŚĆ II
[Zwrotka 2: Szpaku]
(Jezu Chryste, Kubi!)
Zarobiłem miliony – dawno nie chodzi o pitos
Zabezpieczony bardziеj niż Ty z przypadkową cipą
Nie gramy koncertów, tylko przejmujеmy teren
Nikt Cię nie nazwie raperem, jak nas zobaczy na scenie
Nowa Bawara mieli asfalt, jakby był baką
Kubi to dźwięki z bloków, Mati — komentator
Słuchają nas ulice, czy to GDA, czy Kato
Ciągle daję gazu, czuję się jak saturator (Pow, pow, pow, pow)
Bloki wiedzą, co jest grane, robię to dla ludzi w dresach
Mam bardzo dobre serce, ale konfidentów jebać
Po beefie z White Widow scena wywęszyła biznes
Nadchodzi era dissów, kurwa, podziękujcie Simbie
One pytają o seks (Oh), jak o drogę
Bym powiedział: "wiesz jak jest" (Oh), ale nie mogę
To już nie paranoje, wszędzie znają moją ksywę
Słucha tego Kafar, Roki, Brazil i Twój diler (Pozdro)
My wbijamy tu jak z weedem na rapowe festiwale
Bo tym dobrym daję piony, reszta patrzy, jak to palę
To osiedlowy rap, ale ubrał go Mateusz (Hahaha)
Poszyjemy to z rodziną (Oh), tak jak Stitchrays do celu
Wchodzi fioletowy boss — to kolor bólu
Wyrosłem na ludzi, podlewany łzami tłumów
Gdyby mnie nie porwał traplife, dawno byłbym numer jeden
Mateusz to demon, kiedy się alkohol leje
Wysyp nijakich raperów z wizerunkiem bad boy'i (Bad boy’i)
Daj mi powód, to wyciągnę cię z roli
Duży chłopak w małym mieście
Więcej krzywdy, kurwa, nie chcę
Tu kombinują grubo, etat ich nie zadowoli
Mój fit, jej paznokcie, cały plik fioletowy
[Outro: Bedoes 2115]
Ja chciałem tylko wyjść z miejsca, w którym byłem
Spełnić marzenia i pomóc mojej rodzinie
A ta cała reszta, te diamentowe płyty, kurwa, wyróżnienia, samochody, chuj wie co
To jest "Sen, którego nigdy nie miałem", ale który teraz się spełnia