[Refren]
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
[Zwrotka]
Siedzę i nie wiem co powiedzieć
Siedzę i każde słowo w eter
Puszczam licząc, że usłyszę twoje usta
Pusta, nowa butla jest już prawie pusta
Kurwa
Kładę ręcę na gwiazdy i każda na mnie tu patrzy, i mówi jakby mnie znała, i mówi jakby mnie chciała
Chodź, chodź, łyk, łyk, shot, shot, cyk, cyk
Ja już to słyszałem no i już podziękowałem, także mnie już nie namawiaj
Gapię się w czarny telefon, mija chwila, rozpierdalam go o beton, to już trzeci
Bo mnie wkurwia widok, stoję z nabitą żyłą, jakby ktoś mi wczepił wenflon i polewał
Trzеci telefon, na zegarku trzеcia, chowam się pod kołdrę i udaję, że mnie nie ma
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
Żeby móc rapować, żyję w paranojach i no nie wiem jak zachować się przy ludziach
A dziś każdy kogo poznam to jest niemy słuchacz
[Refren]
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój
Smutne życie w dużym białym domu
Ściany, kraty, pusty, mały pokój
One bały burzy, bały mroku (się)
Ja oddałem duszy cały spokój