[Refren]
Koniec lata, duże rysy na Rolexie
I złamane serce
I nadal się leczę
Odkąd wyjechałaś czasy nie są lepsze
Chcę tylko do ciebie
Mam związane ręce
Wydawało się że moment nie minie
Narodził się problem po chwili
[Zwrotka 1]
Szklanki na stole po Jacku są puste
Kiepy w popielniczce leżą przy lustrze
Zepsute firanki w apartamencie
Bletki od zioła, trawa jest wszędzie
Butelki z gazem po balonach też ahh
Dobrze, że nikt nie dostał zawału serca
Peruwianiec dał nam mocny materiał
Po czym tej dupy chłopak dzwonił na signal
[Bridge]
Całe życie jak już dobrze jest
Chwilę później jest koszmar
Wraca wszystko kiedy w nocy śpię
I żałuje tego od lat
Całe życie kiedy dobrze jest
Chwilę później jest koszmar
Wraca wszystko kiedy w nocy śpię
Nie żałuje tego od lat
[Refren]
Koniec lata, duże rysy na Rolexie
I złamane serce
I nadal się leczę
Odkąd wyjechałaś czasy nie są lepsze
Chcę tylko do ciebie
Mam związane ręce
Wydawało się że moment nie minie
Narodził się problem po chwili
[Zwrotka 2]
Wychodzę z meliny, słońce parzy jakby na złość
Komuś się oberwało, powodem była zazdrość
Połowę to już dawno, zapomniałem tak jak hasło
Łażę z połówką Hennessy, drąc mordę Sicarios
Dzień po to jak wieczór przed a
Nawet nie odpisuje na SMS-a
Muszę znaleźć nową co będzie na miejscu
I nie wyleci
Życie to jak grejpfrut
[Bridge]
Całe życie jak już dobrze jest
Chwilę później jest koszmar
Wraca wszystko kiedy w nocy śpię
I żałuje tego od lat
Całe życie kiedy dobrze jest
Chwilę później jest koszmar
Wraca wszystko kiedy w nocy śpię
Nie żałuje tego od lat
[Refren]
Koniec lata, duże rysy na Rolexie
I złamane serce
I nadal się leczę
Odkąd wyjechałaś czasy nie są lepsze
Chcę tylko do ciebie
Mam związane ręce
Wydawało się że moment nie minie
Narodził się problem po chwili