Jacuś
Maybach
[Tekst piosenki "Maybach"]

[Refren]
Na kolejne sesje
Czuję, że nie kończą się mi wakacje
Patrzę na ludzi jak na aplikacje
Atrakcje w akcje, mamy na transakcje
Maybach, takich jak ja słyszałeś w bajkach
Maybach, biegam po mieście w nowych Nike'ach
Nie dajesz spokoju w głowie mi skarbie
Muszę ustalić kto wtedy miał rację
Chociaż mogło być drętwo, przynajmniej było fajnie
Mogło być drętwo, przynajmniej było fajnie
Mogło być drętwo, a ciągle jest fajnie

[Zwrotka 1]
Podobno wyglądam jak panda
Szkoda, że nie tak jak Maybach
Wtedy na każdym wydechu
Z wydechu bym darł mordę
No bo mogę i
No i co zrobisz mi?
Bo ja mam fajne żyćko ni
No i co zrobisz mi?
No i co smutno ci?
Jebać te cycki, zyski, napalonych facetów
Wyzyskiwanych na ładne pyski
Kluby, amiry i drinki
Po pięć stówek, to będzie loża i wóda i
I jeden maruda, chuj, że nudny
Ale sławny, więc dawaj tu do nas
Coś słabo bawisz się
Jak go tak kochasz, to czemu gapisz się?
[Refren]
Z tobą bez ciebie, wczoraj czy rok temu, zawsze było źle
Nie widzę końca i tak bez końca, zawsze będzie źle
Zostanę z niczym, zanim zdobędę wszystko to co chcę
Wciąż będzie za mało, nawet jak w garażu będzie stał mi Maybach
Nawet jak to będzie Maybach
Pierwszy, drugi, trzeci Maybach
Chciałbym powiedzieć co chcę
Ale nie powinienem bo czasami mam tak
Że mam w życiu wielki come back
Ale po czasie znów wrócę na ziemię
I będzie tak pewnie, że w dupię to będę miał
Nawet jak to będzie...

Na kolejne sesje
Czuję, że nie kończą się mi wakacje
Patrzę na ludzi jak na aplikacje
Atrakcje w akcje, mamy na transakcje
Maybach, takich jak ja słyszałeś w bajkach
Maybach, biegam po mieście w nowych Nike'ach
Nie dajesz spokoju w głowie mi skarbie
Muszę ustalić kto wtedy miał rację

[Zwrotka 2]
Tyle tekstów o jednej pani
Jedna osoba na bani
Cały czas się tylko bawi
Ona jest trzeźwa, oni najebani
Mówi mi, że czuje się niekochany
Nie chcę wydawać wypłaty na gramy
Nie chcę się leczyć, ja nie chcę na xany
Nie chcę nic mówić, ale chcę wysłuchany być
Nie chcę tak dalej żyć
Ja wiem, że ta droga nie ma końca
Nie chcę emocji kryć
Z tobą ten handel to jak wymiana pionka na gońca
Uważaj na [?] to cały szyfr
A nie mam kwantowego kompa
Powinienem dawać ci większy czynsz
Jak widać wtedy sól była za słodka
[Refren]
Z tobą bez ciebie, wczoraj czy rok temu, zawsze było źle
Nie widzę końca i tak bez końca, zawsze będzie źle
Zostanę z niczym, zanim zdobędę wszystko to co chcę
Wciąż będzie za mało, nawet jak w garażu będzie stał mi Maybach
Nawet jak to będzie Maybach
Pierwszy, drugi, trzeci Maybach
Chciałbym powiedzieć co chcę
Ale nie powinienem bo czasami mam tak
Że mam w życiu wielki come back
Ale po czasie znów wrócę na ziemię
I będzie tak pewnie, że w dupię to będę miał
Nawet jak to będzie...