[Intro: ReTo]
Ah, skrrt, ha, je
Ekhm, ekhm, ekhm, ekhm
E, oh, ej, co? co? ya, kurwo, ah
[Przedrefren: ReTo]
Nie mam na to chęci, ej
Nie mam na to chęci, oh
Nie mam na to chęci
Kumasz, kurwo nie mam chęci, hej
Nie mam na to chęci, oh
Nie mam na to chęci, ej
Nie mam na to chęci
Skurwysynu nie mam chęci, łuu
[Refren: ReTo]
Nie mam na to chęci, ej
Nie mam na to chęci, ło
Nie mam na to chęci
Skurwysynu nie mam chęci, ej
Nie mam na to chęci, nie
Nie mam na to chęci, co
Nie mam na to chęci
Kurwo nie mam na to chęci, co
[Zwrotka 1: ReTo]
Wcześniej też miałem kompleksy
Jak leczyłem je, to byłem samodzielny
Pół życia za gruby i chuj ci do reszty
Nie będę się kulił, nie będę się pieprzył
Mówisz: „masz czelność“, ja jestem bezczelny
Z celnością to w sedno, nie leję na deski
Się śmieję bez przerwy lecz w duszy co jej brak
Czy pocisz przez nerwy się czy może w nerwach?
Czuję się diabłem z boskim umysłem
Jestem jak pasterz co trzyma brzytwę
A moje stado? Same czarne owce
Nazywam tak myśli z którymi mam problem
Kosa kojarzy mi się ze żniwiarzem jedynie, ej, jedynie, ej
Nie jestem pewien czy chciałbym znać datę
No chyba nie, jedynie nie
Czasem zamknięty, czasem otwarty
Pluję przez zęby, czujesz to w garści
Wypluwam pestki owoców prawdy
Nic już się nie śni, pewnie od ganji
Boli mnie kark, wszystko na niego biorę
Chcę palić staff, węży nie, mam pokorę
Kurwy by chciały zobaczyć jak płonę
Kurwy możecie popatrzeć jak palę
[Refren]
Nie mam na to chęci, ej
Nie mam na to chęci, ło
Nie mam na to chęci
Skurwysynu nie mam chęci, hej
Nie mam na to chęci, nie
Nie mam na to chęci, co
Nie mam na to chęci
Kurwo nie mam na to chęci, co
[Zwrotka 2: Guzior]
Wogle bez zajawy, wogle bez ochoty na
Czekaj jeszcze raz nie byłem gotowy
Wogle bez zajawy, wogle bez ochoty na
Ze wszystkim do tyłu, woda jest tu tylko bieżąca
Nie widziałem słońca jakoś od miesiąca
Nie lubię ładnej pogody, nie lubię gorąca
Pomału tracę religię, moja mama ciągle wierząca
Nic nie rozumiem i szukam gdzie moja Enigme
Wogle bez ochoty na
Gdzie moja Enigme
Suko mam powody, ha
Wszystko na wierzchu, chodzę jak bez skóry
Kwas mi rozjebał tekstury, kwas mi rozjebał tekstury
Zamiast spać, siedzę po nocy
Rozjebany rytm dobowy
Mózgorozjeby Mortiego przez bzdury
Każda część rozsądna tonąca jest jak Wenecja
Wtorek już, a jeszcze z soboty plamy od wątroby, ha
My nie jesteśmy podobni
Ktoś leży, miej litość go dobij
Oszczędź mi roboty
Szkoda, że to jestem ja
Nie mam na to chęci
Wogle bez zajawy, wogle bez ochoty na
Wogle bez zajawy, wogle bez ochoty na
Nie mam na to chęci
Wogle bez zajawy, wogle bez zajawy, wogle bez ochoty, eee
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]