[Pre-refren: Barto'cut12]
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
[Refren: Barto’cut12]
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
[Zwrotka 1: Guzior]
Ja się nie przesunę, na chuj się flexujesz
Taki osiedlowy, ja nie słyszał większej bzdury
Trzy paski mogą mylić, nie rozumiesz, to nie diler
A umiesz ollie, nie nie umiem, w szkole byłem
Lub miałem nalot, a zdążyłem w porę wynieść
Mam timing Bruce Lee dlatego w ogóle żyję
To był hajsik na butki, pupki no i trochę piję
Staram się balans trzymać pomiędzy, gdy robię siłę
Blanciku świeć najjaśniej mi, o sole mio
To za tych co nie mogą, zaraz, co? bo co, nie żyją?
Niech kurwa tak nie chlapią, niech ozorem piją
Nie słuchaj tego co pierdolą, bo pozory mylą
Pozory mylą, pozory mylą
Zaraz ziomy na konsolę wbiją, o sole mio
[Zwrotka 2: Barto’cut12]
Zawsze chciałem być skejterem
Nigdy, nigdy sneakerhead'em
Torby, torby nie mam Louis
Torby, torby mam na ziele
No oke, oke, oke
Przecież to nie mój interes
Spoken, spoken, spoken, spoken
Przecież ja się tylko śmieję
[Bridge: Barto'cut12]
Młody jeszcze nie kuma, młody jest jeszcze baby
Młody chce być już famous, młody na hajs ma zapędy
Młody odpalaj confetti, młody już kupuj te Gucci czy Fendi
Ej młody jak chcesz założyć grillz, najpierw muszą wypaść zęby
[Zwrotka 3: Barto'cut12]
Chcesz mi włożyć w plecy nóż, no to włóż i tak się stępi
Dalej robię swoje, w chuju mam to czy wypełnie empik
Robię nowe, robię swoje
Nowy gatunek, jak Elvis
Moje logo nie płonie, moje logo się kręci
Na pętli kładę monkey barz #Eddie Murphy
Mogę liczyć z tego hajs, nie muszę być flexin'
Daję ciągle czarny vibe, wszyscy trochę tu zbledli
Wszyscy chcą mierzyć wysoko, choć nie są siebie pewni
Wszyscy wszystko na hejnał, wszyscy wszystko na pay now
Jeden drugi jest legenda, jak kiedyś Kaziu Deyna
Każdy tylko szuka miejsca, a żeby propsy zebrać
Sztuczne te wasze uśmiechy, ale piękne jak te z reklam
[Refren: Barto’cut12]
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj
Liczysz ten sos, liczę ten sos
Ile go masz, ile go mam
Liczy się wkład, nie liczy się twarz
Liczy się hype, liczy się bump
Liczysz się ty, liczę się ja
Możesz być real, przy tym być hype
Możesz mieć lans, możesz mieć hajs
Liczysz na trust, no to sam daj