[Refen: Lukasyno]
Azymut.... azymut
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Moja różo wiatrów
[Zwrotka 1: Lukasyno]
Nie widzę świata, zamknięte drzwi
Tylko smuga światła, wirujący pył
Ciemność mnie otacza, gdzieś tam jesteś ty
Na przekór grawitacji nie spadam, włada mną niewidzialny wir
Co rano wracam sen wykradasz mi
Myśli lewitacja, dawkowanie chwil
W głębinie twego spojrzenia płomień natchnienia tylko dla mnie się tli
Ponoć ci co idą w nieznane są zagubieni na pewno nie my
[Refen: Lukasyno & Peres]
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty (mój azymut tam gdzie ty)
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty (Moja różo wiatrów)
[Zwrotka 2: Peres]
Odpłynęły myśli w rejs po orbicie
Zawieszone w próżni jak kłęby dymu
Na tyle pytań nic nie jest jawne
Wewnątrz ukryte mapy azymut
Im dalej w głąb tym bliżej gwiazd
Oblicze boskie emanuje blask
Ja i ty i nic oprócz nas
Światłość wiedzie jak drogowskaz
Zamknij oczy lećmy razem
Bądźmy sami ponad obrazem
Świata całym ponad chmurami
Z dala od ziemskich spraw
Ludzkich praw kierunek obrany
Nie zawracaj do tego co znane ważne przed nami
Nie salwy braw klepanie po plecach i fałsz
Wrogie mosty niech płoną za nami
[Refen: Lukasyno & Peres]
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty (mój azymut tam gdzie ty)
Azymut, azymut, mój azymut tam gdzie ty (Moja różo wiatrów)
Azymut...