[Intro]
CUZCO
[Zwrotka 1: Young Multi]
Forsa czy bitches? Wybór jest prosty
Bez suki żyjesz, bez siana już wątpię
Walther czy Glock? Wybór jest prosty
Glock nie ma zwiechy, więc wybierz rozsądnie
Jedziemy w trasę, kolejne groźby
Ziomal ma pałę na wszelki wypadek
Chuj w ten karabin, ziomal ma łapy
Rozwiążą problemy i tarapaty
Sport plus tryb wpierdala w fotel
Policja pruje się o głośny wydech
Nie po to kupiłem, by jeździć ciszej
Matowy Benz, się toczę po streecie
Lęk wysokości, bo jestem na szczycie
Więcej pieniędzy, to więcej masz wrogów
Ufam ziomalom i ufam też Bogu
Ufam ziomalom i ufam też Bogu
[Przejście: Young Multi]
Ona mi pisze, że wskoczy mi w Benza
(Ona mi pisze, że wskoczy mi w Bеnza)
Wykurwiaj za drzwi, bo Uber już czeka
(Wykurwiaj za drzwi, bo Uber już czеka)
Podróba Chanel i podróba Louis
(Podróba Chanel i podróba Louis)
To nie jest dama i nie da się zmusić
[Refren: Young Multi]
Żaden z mych braci nie posiada serca, powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna
Żaden z mych braci nie posiada serca, powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna
[Zwrotka 2: Miszel]
Pierdolę parcie na szkło, jebać
Zabij mnie, przebacz
W głowie mam wiele, nic nie mam
Biorę to, co moje i nie chcę wybierać
Wszyscy jesteśmy jak puzzle
Nie pasuje tobie? Nie odbieraj
Nie pasuje tobie, jest afera
Nie pasuje do mnie się użerać
Nie słucham Michała, bo słucham Miszela
Mam już dość! Jebać tryb sport — to tryb wkurwienia
W głowie mam złość, w głowie mam— (Co?)
W głowie mam mrok, w głowie mam niedopowiedzenia
Czas wytężyć wzrok, to jest mój rok
Po to wychodzę z podziemia
Woła mnie scena, jebać te demony w mojej głowie
Cały ten syf jebać
[Przejście: Miszel]
I tylko widzę ich kiedy przeglądam snapy
Jak odświeżam głowę, to nie barber podczas pracy robi cięcie
Środek lasu, robię zdjęcie swojej japy, wrzucam je na story
Ale jebie mnie czy teraz je zobaczysz, to jest trap!
[Refren: Young Multi, Miszel]
Żaden z mych braci nie posiada serca (Brrra), powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna
Żaden z mych braci nie posiada serca, powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna
[Zwrotka 3: matiskater]
Chcę kasę dla teamu, pokażę tym kurwom kto narobi w tym roku dymu (Skrrt)
W chuj prostych rymów
Zarażam was swoją muzą jak wirus, nigdy na minus
Czwóra palenia, to kleje, to wóda
Cuzco rozkurwia te bity jak Murda
YFL klika, na trackach destrukcja
Mocna dywizja, bez farta dla głupca
Uh, rzuć tym wyżej
Trappin' codziennie, w jedną stronę bilet
Ścinam jak Gillette
W chuj ostre wersy złączone ze skillem, Mati to lider
Będę na zawsze, ty tylko na chwilę
Pokażę kurwom jak zarobić papier na trapie i zbudować willę
Na wszystko mam wizję
[Przejście: matiskater]
Pocięte łapy i z kamienia serce
Ile za wers? Kurwo to bezcen
Outfit jest black, codziennie payday
Trappin' all day, no bo chcę więcej
Na spotach zostawiam tagi
Wszystko to mówię bez czapki
Nie czaisz stylu to zamilcz
To dla moich braci
[Refren: Young Multi]
Żaden z mych braci nie posiada serca, powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna
Żaden z mych braci nie posiada serca, powiedz, dlaczego tak jest?
Suka jak bestia, pożera je w kęsach, powiedz, dlaczego tak jest?
Zatrute głowy i zatrute związki, powiedz, dlaczego tak jest?
Zaufałem tylko sobie, no i forsie, chociaż bywa też niepewna