[ProdTag]
Ey, Figo
[Intro]
Stań na mojej drodze, nie przeproszę
Widzę tylko ludzi, którzy lubią liczyć forsę
Z dala od tych ludzi, którzy hamują twój postęp
Nie liczę na ludzi i na forsę, ja zaliczam progress
[Zwrotka 1]
Chcę coraz większy kaptur, od świata i złego mnie chrońcie (ej)
W nocy wychodzę do parku, gram tam, notatnik, koncert, gaszę go jointem
Nie chcę niczego innego niż progress (nie)
Najpierw skończę kolejkę, potem dokończę zwrotkę, proste
Emocje wyrywam na koncert, od tego palce mam mokre
Ja sam w swoim świecie, to komplet
Mroźne wieczory ciągle i mocne wrażenia po nocce
Ja pierdolę liczby, fałszywych ludzi i forsę, ja zaliczam progress
To jest ten moment, patrz na tę formę, bo za szybko rosnę
Miszel to ogień, koneser, ziomek, nie mylić z idolem, choć płonę
Ten żar topi skrzydła jak Smoleńsk, staję na głowie, by zgasić te trolle
Nie mogę, bo lecę jak młody Tupolew, bo tylko drewno jest na mojej drodze
Zaliczam crash test, twój smak plus twoją siorę i jak stawiam kropkę, to zaliczam progress i koniec
[Bridge]
Stań na mojej drodze, nie przeproszę
Widzę tylko ludzi, którzy lubią liczyć forsę
Z dala od tych ludzi, którzy hamują twój postęp
Nie liczę na ludzi i na forsę, ja zaliczam progress
[Refren]
Nie wiem już ile będzie dróg
Going through i chuj, mordo I don't give a fuck
Ciągle więcej krusz, muza aż po grób
Droppin' like a fool, what they say, what they do
Całe moje crew, cztery ściany, jeden ból
Jebać słaby mood, nie ma spięć, nie ma zdjęć, nie ma hien, feeling good
W głowie tylko skrrr (skrrr)
[Zwrotka 2]
Ja wyprzedzam czas i chuj, mam konsekwentnie tu wbity
Jebie mnie hejt, ziomal z UK wysyła bity
London i Leicester, N’Golo Kanté switchin' i pięć dla ekipy
Ale nie biegamy ziom dla publiki, jak ci w television
Pieniądz to problem, money is a reason
Miszel to traper and this is my season, thinking
Ej, muzyka moja decision
Kanapa, jazz'ik i chillin'
Slajdy bo bassie and trippin'
Jeśli to feelin', to listen
Zakładam t-shirt, to switchin'
Czerwone diabły i lisy, co!?
Pierdole Manchester City!
Czas mi oddaje wskazówki, to ja go poświęcam dla mojej muzyki (mojej muzyki!)
To dla ziomali, co liczą na siebie i nie lubią matematyki (nie lubią matematyki!)
To dla ziomali z ulicy i to dla ziomali, co znają odwyki (znają odwyki!)
To dla ziomali, co z dobrego domu wynieśli poprawne nawyki (poprawne nawyki!)
Dla ziomów na emigracji, co zapierdalają dla dobra rodziny
Dobre ziomale, wariaty i byki, koledzy, kumple i świry, dla każdej ekipy
Droga jest kręta, jak zdobywasz szczyty
Ej, progress z bloków do QueQuality, grr!
[Bridge]
Stań na mojej drodze, nie przeproszę
Widzę tylko ludzi, którzy lubią liczyć forsę
Z dala od tych ludzi, którzy hamują twój postęp
Postęp, postęp, postęp
Ja zaliczam progress
[Refren]
Nie wiem już ile będzie dróg
Going through i chuj, mordo I don't give a fuck
Ciągle więcej krusz, muza aż po grób
Droppin' like a fool, what they say, what they do
Całe moje crew, cztery ściany, jeden ból
Jebać słaby mood, nie ma spięć, nie ma zdjęć, nie ma hien, feeling good
W głowie tylko skrrr (skrrr)
[Outro]
Miszel