[Zwrotka]
Kręć swoim życiem jak monetą
Ma dwie strony jak medal
Jedną zdążyłem sprzedać
Po drugiej stronie człowiek, który tylko chciał uciekać
Zna się na swoich grzechach
Niedaleko upada słowo od nieba
Daleko od raju, nie wiem, gdzie jest moja Ewa
Zakazany owoc dawno moje płuca przeżarł
[...] uciekaj, uciekaj
W powietrzu tylko zapach coraz chłodniejszego nieba
Rozpruwał mnie powoli, zszył mi moje wspomnienia
Z nici naszych dni nas ubieraj
Kiedy jest czas nasz, jeśli nie jest teraz?
Nasza letnia bawełna ma zapach przeznaczenia
Pomóż mi ją zbierać i umierać
Życie nauczyło nas wybierać dokąd zmierzać
Pokazało nam trochę ciepła
Jest cierpkie jak smak, tudzież niesmak
Wiesz, że nie mogłem przestać
[Refren]
Spalamy ten most
Tworzymy nasz los
Szukamy go wciąż
Życie horyzonty nam poszerza
Gonimy nasz wzrost
Strach odbiera głos
Płonie w nas to wciąż
Pozostanie tylko zapach chłodniejszego nieba
Spalamy ten most
Tworzymy nasz los
Szukamy go wciąż
Życie horyzonty nam poszerza
Gonimy nasz wzrost
Strach odbiera głos
Płonie w nas to wciąż
Pozostanie po nas tylko letnia bawełna