Miszel
​mortal kombat
[Intro]
Prrra, pow, pow, grrrr
Round one

[Zwrotka 1]
Pierwsza rzecz, gry nie oglądam, nabijam wciąż kolejne comba
Po drugie, kombinacja spontan, przechodzę poziom, nie potrzeba kompa
Się nie mieszam, ale wstrząsam, jakbym poznał Bonda
Trzecia runda jest nieistotna, przejmuję program, rundy nie oddam
Po czwarte, to nie na kodach, piona tu wchodzi jak woda
Sześć zer chcę na kontach, trzy siódemki dał automat
To moja pora, w osiem minut dziewięć koła
Nie patrzę na suki, obok dyszka leży moja

[Przejście]
Wiesz jak to wygląda, pompuję jak aorta
To, co dobija co dnia, odbijamy se przy jointach
Niepotrzebna rewolta, z zapalarą abordaż
Tu trzeba kombinować, życie moje Mortal Kombat
Wiesz jak jest

[Refren]
Mortal Kombat, to jest trap, Mortal Kombat cały czas
Mortal Kombat, robię swoje aż do końca, wiesz jak jest
Mortal Kombat, to jest trap, Mortal Kombat cały czas
Mortal Kombat, walka aż po życia krеs
[Zwrotka 2]
Moi fani to moje plemię, (Round two) nie Intеrnet, wolę ziemię
Nie zapominam, co jest celem, jak biorę cel to jest przeznaczenie
Mam myśli wiele, przez to istnienie, wszystko dobre pobieram w cenie
Było warto zostać raperem, co czas mi odda, to tego nie wiem
Cały blok zbiera kwit, powiedz mi, jak żyć?
Kombinować trzeba dziś, w kółko jeden trip
Cały blok zbiera kwit, powiedz mi, jak żyć?
Kombinować trzeba dziś, dobre życie, albo nic

[Przejście]
Wiesz jak to wygląda, pompuję jak aorta
To, co dobija co dnia, odbijamy se przy jointach
Niepotrzebna rewolta, z zapalarą abordaż
Tu trzeba kombinować, życie moje Mortal Kombat
Wiesz jak jest

[Refren]
Mortal Kombat, to jest trap, Mortal Kombat cały czas
Mortal Kombat, robię swoje aż do końca, wiesz jak jest
Mortal Kombat, to jest trap, Mortal Kombat cały czas
Mortal Kombat, walka aż po życia kres (grrrraa!)

[Outro: Speaker]
There is a new king
Test your luck (hahahaha!)
Give your respect!