White Widow (PL)
Dziwko
[Intro: vkie]
Zaraz pikawa mi jebnie, to dobrze bo czuję że jeszcze mam serce

[Zwrotka 1: vkie]
Wróciłem do chaty tak jak co dzień za późno
Nie śpię od dwóch dni, nawet nie próbuję usnąć
Jesteś niekumaty, nie pogadamy, no trudno
Latam po galaxy, nawet nie łapie mnie Houston
Typy ponapinane, że zaraz wybuchną
To nie moja wina, że w chuju cię ma podwórko
To nie moja wina, że znowu się bujasz z kurwą
Jak ona się puszcza, no to mordo puść ją
Piłka jest krótka, piłka jest jedna a bramki są dwie
Weź pochwal się ziomom, że zrobił cię gówniarz
Weź pochwal się ziomom, że przegrałeś mecz
Ja pewny siebie, Ty tylko przypuszczasz
I słuchasz co mówi ta suka więc presja cię zje
Ja już przezorny miłości nie szukam
I nie mogę pozwolić by znalazła mnie
Kiedyś to jojo paliłem codziennie
A dzisiaj po twarde już sięgam ciut częściej
Mój plug daje promkę wiec pewnie to wezmę
I biorę to w siebie, by czuć że mam serce, jeszcze
Po co biegniesz mała suko skoro wiesz, że nie uciekniesz?
Wiesz, że blok buja się do tego bo to banger
Wiesz, że będziesz płakać całą noc przeze mnie
[Zwrotka 2: Bary]
Serce, czuję gdy nie czuję podniebienia
Mówi że kocha ale ziomek wie że to jest ściema
Na swoich barkach niosę ciężar no bo tak potrzeba
Mówi że kocha ale ziomek wie że to jest ściera
Ej, WW i VKIE na blok, moonrock no bo klei się top
Z kolegami możesz iść na bok
Gramy koncert no bo jest nasz rok
Nasz rok tu bez ściemy
Jak gramy koncert to nie zdejmiesz nas ze sceny
Potrzeba więcej was, i tak tu zostaniemy
Robimy stówki, no a wy robicie memy
Ej, śmieszysz swoich kolegów
Nagrywasz coś jakbyś chciał ale nie mógł
Chcesz zapierdalać ale zgubiłeś przegub
Pierdolę ciebie, mam dość swoich problemów

[Zwrotka 3: Kosior]
Pizdo wiesz że zbieram plony
Jak twój chłopak wali klony
Albo molly poklejony
Spotkał chłopaków, padł ofiarą dziesiony
Nie chcę robić tego gówna ale muszę
Bary siedzi obok gdy ja kamień kruszę
Napinasz się typku, przypominasz kuszę
Jeszcze trochę nieobecnych gdy wyczuję [?]
Twój ziom gotuje to gówno i ma ksywę kucharz
A mój ziom to vkie czytaj młody Łukasz
Ej baby, wiem że masz mokro kiedy pukam
Jedziemy kurwy do was strzelać jak Tupac
[Zwrotka 4: Macias]
Suka nie jest tego warta
Robię flex, jeżdżę se na gokartach
Zasypana jest na biało moja karta
Suka chce, suka chce jeździć na nartach
Wolę Sprite, wolę Sprite, a nie Fanta
Chcesz potańczyć, zapraszam cię do tanga
Na mój koszt suko łosoś, a nie panga
Pokaż mi, pokaż mi co kryjesz w majtach
Dziwko, nie pokażę ci jak robię hip-hop
Dziwko, ja pokażę ci jak robię wszystko
Za nisko w tabeli wisi twoje środowisko
Wypierdalaj, zawsze wychodzę na czysto
Ej, to White Widow i vkie
Suka robi seks, potem klęka do laski
Ej, nie masz nic wyobraźni
Masz problem tu do squadu to ci wypierdolę z baśki

[Zwrotka 5: Borowy]
Nie wrzucam na bary i ​się nie spinam, jak odpalam kosior no to mnie ścina
Macias to ziomal i pierdoli przypał, podniosę vkie jak typie wygram
Mam na oczach mój miękki narkotyk, może dlatego nienawidzę policji
Wiem, że kiedy będę miał kłopoty to nie tylko ziomal o mnie pomyśli
Choć naprawdę takich tu wielu poznałem co chcieli być ze mną jak brat
Może dlatego uciekam od chujni i może dlatego ciężko cię znać
Tamta suka na pewno się puści jak ona codziennie cheat-daya ma
I głupie będą mieć dzieci skoro głupoty potrafi pierdolić przez cały ten czas