[Verse 1]
Trzeba mieć studnię w oku, złożonych rąk symetrię rozłączyć
I ugnieść z prochu choćby kształt prosty
Nawet sześć dni przed nami był tylko duch i brak formy
Słowo jest progiem, masz tysiąc słów i czas wolny
To podobieństwo i obraz w nas
Każe nam dłoń wyciągać i poznać smak
Kara jest dla nas nagrodą, jedyną być może
Ale jakby nie było zawsze mogło być gorzej
Nasze możliwości czas ogranicza klamrą
Lecz póki trwa, żadna granica nie jest ostatnią
Skóra jest twarda, a święte pismo blizn
Przypomina czym jest walka o siebie, przyszłość, dziś
Zwątpienie jest cieniem, trzeba go rzucać za siebie
Choć mamy tylko przeczucia, a w uszach echa dalekie
Nie ma nic do zdobycia, a jednak
Nasze życia jakaś siła napędza, wciąż
[Hook]
Dokądkolwiek podążasz, jeśli to lot ku światłu
Trajektorię trzymaj do końca i ląduj w blasku
Jeśli nie my, to kto za nas? (nikt)
Jeśli nie to, to co zamiast?
[Verse 2]
Nie przestaję chcieć dobrze i to dotrze znów do niewielu
I usłyszę: "zrób mądrze, wróć do szeregu"
Ale milczenie jest zgodą, a brak światła mrokiem
Jeśli mam przegrać z nocą to muszę paść jak promień
Nie tracę złudzeń, bo już nie mam ich dawno
I dlatego jestem stary mimo dwudziestu paru lat, ziom
Czasem nie wiem co jest prawdą, lecz ludzie czują ją we mnie
A jeśli to ich złudzenie to wiem, że wypełnię je sensem
Właśnie tak słowo dzieje się ciałem, ty masz nadzieję i wiarę
Daje ci ramię jak skałę, chodź
Wiem, że znajdziesz ten ogień i że znajdziesz go w sobie
Ból wyszarpie wątrobę, lecz nie zamknie ci powiek
Patrz, człowiek - to brzmi jak grom, więc grzmij jak on
Dekoruj wieńcem zmarszczek skroń jak laurem
Idź na front po walkę choćbyś miał zginąć marnie
To jest tego warte, to jest tego warte, wciąż
[Bridge]
Burza i napór
Burza i...
[Hook][Tekst - Rap Genius Polska]