[Intro: Kaz Bałagane]
Ey
Bedogie
Uuuuu
To jest chyba nowe maybach music
[Refren: Louis Villain, Kaz Bałagane]
Ja ciągle taki sam chociaż wokół mnie
Ten permanentny strach z kim co jak i gdzie
Straciłem wiele szans, ale nie ma że
Już wiem na co mnie stać, już nie musze biec
Jakoś to bę-dzie to zdanie łamie serce jak w momen-cie
Złe poznanie kogoś tylko zdję-cie pozostało, ale jakoś bę-dzie
[Zwrotka 1: Kaz Bałagane]
Czarny kot przeciął drogę mi, krzyczę jebać świat
Pluje w ryj platynami, flagi opuszczają czat
Biały beamer i na fulla hit'em up, nasty cham
Nowy crusher nie sądziłem nawеt w snach
Nos zmieniam na większy, tam miałem wycieczki
Dobrzе bo ten drugi moje ego może zmieści
Boli cię, że podpisałem cyc
Czas nie liczy ran, ale uczy z nimi żyć
Szukasz kazka gdzie ścianki, pedo-afery
Ale wyszedł, mordzia, error 404
Nie zostawiaj tutaj żony ja to John Terry
Jakoś to będzie, nie to jebnie tak jak C4
[Przedrefren: Kaz Bałagane]
Parę przestarzałych rad tuszem na tej skórze
Wydziaranę mam, mówię za zbłąkane dusze
750 gram już nie kusi a na górze
Na klatówie skrytkę mam gdzie waga zbierała kurze
[Refren: Louis Villain, Kaz Bałagane]
Ja ciągle taki sam chociaż wokół mnie
Ten permanentny strach z kim co jak i gdzie
Straciłem wiele szans, ale nie ma że
Już wiem na co mnie stać, już nie musze biec
Jakoś to bę-dzie to zdanie łamie serce jak w momen-cie
Złe poznanie kogoś tylko zdję-cie pozostało, ale jakoś bę-dzie (Będzie)
[Zwrotka 2: Louis Villain]
Siedzę w czarnym Sec-u ona pisze do mnie, czy mam chwilę
Kilka sekund i wylądowałem z nią na tyle
W sercu mam ulicę, ale zostawiłem dziś ją w tyle
Teraz tylko z mym menago obgaduje deale (Ile?)
Czterolistna koniczyna na nadgarstku mam to Van Cleef
Patrzę na ich maski widzę zera, to nie audi
Oceniacie moje kroki mówicie, że z innej bajki
Jestem z tym oki, tak jak zgadnij
Daj mi jeszcze jeden dzień, daj mi jeszcze jedną noc
Ciągle tak niewiele wiemy, ale chcemy poczuć coś
Nieraz zgubiliśmy sens, tu gdzie wokół pełno zer
W końcu wyjdziemy na swoje, bo weszliśmy w to na sto
[Przedrefren: Kaz Bałagane]
Parę przestarzałych rad tuszem na tej skórze
Wydziaranę mam, mówię za zbłąkane dusze
750 gram już nie kusi a na górze
Na klatówie skrytkę mam gdzie waga zbierała kurze
[Refren: Louis Villain, Kaz Bałagane]
Ja ciągle taki sam chociaż wokół mnie
Ten permanentny strach z kim co jak i gdzie
Straciłem wiele szans, ale nie ma że
Już wiem na co mnie stać, już nie musze biec
Jakoś to bę-dzie to zdanie łamie serce jak w momen-cie
Złe poznanie kogoś tylko zdję-cie pozostało, ale jakoś bę-dzie (Będzie)