Kaz Bałagane
Substancje Żrące
[Zwrotka 1: Kaz Bałagane]
Nie kupisz koki od niego, jest na odwyku
Ma kilku przeciwników, jeden to życie tak jak to bywa w życiu
Pompowany hajs od rodziców, prawdziwe oblicze
Kolegom gonił coś, by mieli go za mniejszą cipę
À propos akceptacji, przynależności
Niedawno porzuciła papieroski
Od tamtej pory nie może się pozbyć tu oponki
Czuje jak szydzą z niej koleżanki i znajomki... oh
Jebać dietę, kupi prąd i parę tygodni
Będzie się mogła wbić do starych spodni
Parę stopni schodów, glutaminianem sodu
Jebie jak zwykle u tego samego typa w bloku
Ma teczki, śmieszki, trochę taniego prochu
Suplementy, diety – Chodakowska byłaby w szoku
Szybka akcja, no bo zaraz jej spierdoli autobus
Powija włada minutę, ponoć to straszny jest kocur

[Refren: Kaz Bałagane]
Jak byłem małolatem, to byłem brzdącem
Mama mówiła: "Nigdy nie igraj z prądem"
To Warszawa i życiem ciężko styrani przechodnie
Na ich twarzach poczyniły zmiany substancje żrące
Jak byłem małolatem, to byłem brzdącem
Mama mówiła: "Nigdy nie igraj z prądem"
To Warszawa i życiem ciężko styrani przechodnie
Na ich twarzach poczyniły zmiany substancje żrące
[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Nie pamięta kiedy spała już, dycha w dół, już nie wali
Ale gdy nie sypiasz, no to z takim życiem idź pan w chuj
Wita klinika zaburzonego snu
I zarobiony zgred, po prostu przepisze jej coś na sen
Wcześniej popyta, ale małolatkę sunię dzisiaj
Flak to przypał, dlatego zażyję Cialisa
Żona w domu zaniedbana, wino i xanax
Jaki dom? Żadnych fundamentów oprócz siana
Hotel Sobieski – tam zawija gówniarę
Trochę wyrzutów sumienia, bo mógłby być tu jej starym
Dla niej spoko sprawa, coś jak małe wagary
Z chłopakami z rocznika to może walić browary
Albo tróję gieta, ostatnio trochę potelepał
A zgred musiał przynieść w końcu klonazepam
Skąd ta wiedza – by się spytał się jakiś muł
Po prostu ja od urodzenia żyję tu

[Refren: Kaz Bałagane]
Jak byłem małolatem, to byłem brzdącem
Mama mówiła: "Nigdy nie igraj z prądem"
To Warszawa i życiem ciężko styrani przechodnie
Na ich twarzach poczyniły zmiany substancje żrące
Jak byłem małolatem, to byłem brzdącem
Mama mówiła: "Nigdy nie igraj z prądem"
To Warszawa i życiem ciężko styrani przechodnie
Na ich twarzach poczyniły zmiany substancje żrące