Kaz Bałagane
Ciuszki
[Zwrotka 1: HDS]
Ciuchy, a nie Borciuchy
Biorę je za gotówę
Biere je nałogowo, jakbym zawijał stówę
Ubrany w polówę, nie w żadne trzy paski
Na nogach Lakostki, świecą się Adidaski
Znowu poszło trochę kaski, znowu poszło trochę siana
Jakby co na papugę lokata mi została
Lubię t-shirty najbardziej z Pol logo, stonowany kolor
Za nimi nie ciągnie się psiarski ogon
Wjeżdżam na parking
Wjeżdżam sę windą
Wchodzę to butiku
Czuję się jak Bill Clinton
Milano , Prego, Paris ale nie Hilton, Stone Island, Gu-Gucci
Emporio sport, One Milion
Mogłem pomarzyć
Z rapu bym nie miał nawet na Kuboty
Rap nie dał mi nic poza satysfakcją
Za to dał mi narkotyk
To mój styl życia- idę po wszystko, a nie po okruszki
Biere se ciuszki( Biere se ciuszki,tak)


[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Chodzę w TN-ach jak dzik, ej
Narkopop to mój filtr, ej
Miód i chleb na bucik jest
To nie Gucci bag to cis, o
Piję kryształ i kręcę porno
Gruby fiut jak jeździ konno
Gucci polo jak śmigam latem
Lewy rapu to 9 mordo
Fleszy na mnie tu w pierwszym rzędzie
Gruba pęga to gumka jebnie
Żel na bani jak Marcin Mięciel
Mówi chłopak z największym sercem
Młody bóg przez miasto sunie
Wybacz Panie przykazanie drugie
Śnisz po nocach, wiem ryjku o tym
Ja tryby zjadłem na tej stylówie
Noszę złoto a nie stal
Dobrze widać to z oddali
Bez nich szmata pyta drugiej, czy mam fejm dojebany
Tonę w ciuchach, a nie w długach
To mnie grają w klubach
Po mieście jak snob, po mieście jak snob
[Zwrotka 3: HDS]
Noszę złoto a nie stal
Dobrze widać to z oddali
Ona pyta się mnie skąd
Milczę by mnie nie zabrali
Tonę w ciuchach a nie w długach
To mnie grają w furach
Po mieście jak kot, po mieście jak kot