Żyto
Na tej ziemi
NA TEJ ZIEMI ft. ŻUREK

[Zwrotka 1: Żyto]
Na tej ziemi zipy są, lipy ni ma
Jest sobota, więc weekend się zaczyna
Jeden kolega już niestety kima
Więcej wódki dla nas, weekend się zaczyna
Do drugiego kolegi koleżanka zadzwoniła
Ale jej odmówił, bo wolał sączyć drina
To, że siedzimy tutaj, to niczyja wina
Zakopcone sortem, a za oknem zima
Producent pijany, od wczoraj w mieszkaniu burdel
Całe życie na melanżu, to bywa trudne
Tani sok, tani tost, są używki również
Jeden problem tylko - kto po wódkę pójdzie?
Wczoraj w klubie gdzieś posiałem czapkę
Ciachnięty ciut, podjechałem autem
Wcześniej joint, pani w kasie, dałem kartę
Teraz tu, żeby rap nie umarł, trzymam wartę

[Refren: Żyto & Żurek] x2
Na tej ziemi pijesz z kolegami, padasz sam
Na tej ziemi jesteś sobą albo gówno wart
Na tej ziemi szybko poznajesz chemii smak
Na tej ziemi obrócisz w pył, trafisz w piach