Kolejna noc, kolejny dzień
W chmurach unoszę wyżej się
W chmurach unoszę wyżej się
Kolejna noc, kolejny dzień
Kolejna noc, kolejny dzień
Unoszę wyżej się
Jak wstaję ja to wstaje dzień
Przez światła blask rzucam cień na grę
Przez cały czas tu chyba śnię
Przede mną mgła a ty rozmywasz się
Chmura z jointa niesie mnie wyżej
Parę leveli wyżej
W tafli wody widzę odbicie
Albo w nie wskoczysz, albo ominiesz mnie
Łapię tylko cień moich pragnień
Muszę obejść się smakiem szczęścia
Wiatr zrywa moje żagle
I pozbawia z odbiciem taflę piękna
Dawniej wolni jak latawce
Dziś spętani w pułapce na klęczkach
Jesteśmy produktami, kto zna władcę
Który jak kleks na kartkę nas tu zesłał?
W chmurach unoszę wyżej się
Kolejna noc, kolejny dzień
Kolejna noc, kolejny dzień
Unoszę wyżej się
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]