​Gibbs
Serum
[Zwrotka 1: Kacper]
Chciałbym w ręcę mieć granat, który będzie działał jak serum
Kiedy wyciągnę tę za zawleczkę nie będziemy mieli tu problemów
Gdzie biegniemy lepiej mi nie mów
Nie chcę obietnic więcej i przemów
Wierzę w pracę ciężką tak bardzo, że na porażkę szkoda mi tlenu
Magii tu nie ma na pewno
Zabilibyśmy się za drewno
Siedzimy w składzie tak małym, bo na zaufanie to dzisiaj jest ciężko
Słuchaj co mówię koleżko
Życie pod kreską zmusza by kminić za czterech
Jeśli ci brakuje siły to zwijaj interes
Śmiga internet jak jebane źródło еmocji, prawdy dla ludzi
Jak Potter pośrodku mugoli, a wokoło sami jebani intruzi
Ja chcę złoty środek, choć niе wiem czy warto się łudzić
Na pewno się pora obudzić
Karma powróci

[Refren: Felipe & Kacper]
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć
[Zwrotka 2: Felipe]
Nie mam złotego środka na wszystko
Mam szczyptę szczęścia i wiarę
Drogę do przejścia i talent
Przekuję w diament
Przeżarłem karmę, coś pcha mnie dalej
W membranę wrzucam to wszystko co złe tego, co dobre mam jak na lekarstwo
Znam dobrze ten moment
Gdy życie nie kopie jak powinno tylko gra płasko
W grę nie wchodzi fiasko, przez struktury przenika me serum
W postaci audio wyrzut na bit tych wszystkich problemów
Słucham, to antidotum na wszystko i szukam
Dalej, niż to widowisko i z buta pójdę pod górę
Przez burze wgdy widok mi może zapierać dech w płucach i ruszam
Po złote runo se toczę fele od dawien dawna
Nie znajdę trudno, płakać próżno to życie kurwa jest a nie bajka

[Refren: Felipe & Kacper]
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć
[Zwrotka 3: GMB]
Kto ubierze buty me i postawi za mnie ten kolejny krok
Sposób na panikę ciężko odnaleźć jak w skroń celuje glock
Rzucam na pohybel tych którym powinien dawno wybić gong
Mam w sobie antygen czasem jak manifest płynę pod prąd, płynę na front
Gdzie przydzieliła mnie tiara jak co noc się gubię w koszmarach
Choć serum w tych nutach to gwarant, na membranie wjeżdża jak taran
Ściema rozgrywa się na ekranach, głowy zatruwa gówniana fama
Veritaserrum twe myśli zdradza, nierówna szala gdy umiera wiara
Rap niezależny jak czara ognia, a nie ulotny jak para wodna
Ten świat utonął już w paradoksach, dusze zginęły przy de mentorach
Każdy ma się tu za pseudo mentora, a nie potrafi podnieść się z kolan
Więc spalam z dymem każdy cyrograf
Niosę to serum od lat

[Refren: Felipe & Kacper]
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć
Cały ten syf całe to zło
Niosę to serum od lat
Cały ten krzyk to niemy głos
Niosę to serum od lat
Wbijam te kły na każdy cios
Niosę to serum od lat
Powiedz mi czy powinni mówić nam komu wierzyć