Alberto (POL)
Hustle Hustle
[Zwrotka 1: ZBUKU]
KIA jak kręci się po oście, fachu nie zazdroszczę
Byłem szpontkiem zanim nawinąłem ‘Witam w Polsce’
Chyba jeszcze nie dorosłem, nie wiem czy dorosnę
Sypie śniegiem, choć za oknem mamy jeszcze wiosnę
Dupy kręcą się na rurkach
W dresie kosa, w bagażniku metalowa rurka
Nigdy nie śmigałem w rurkach, raczej nie pośmigam
Zrobię milion i nie będziesz tego po mnie widział
W podstawówce grałem w tazzos
Miałem chyba wszystkie sztuki, tak se szpontki radzą
Mały Prudnik był mi Pragą, ale mnie wychował
Patologia ale zawsze z zasadami ziomal, ej
KIa kręci się po oście, znają imię i nazwisko
I że jesteś szpontkiem
Ale ja już się nie cofne, bo innego życia nie znam
Pozdro dobre szpontki i życzę farta, a nie szczęścia

[Refren: ZBUKU]
Hustle Hustle
Jebać rozjebane kurwy, wozić ich do lasu
Hustle Hustle
Pozdro szpatki, pozdro mordki
Pozdro dla kamratów
Hustle Hustle
Jebać rozjebane kurwy, wozić ich do lasu
Wbrew całemu światu
Jeśli jesteś dobrym szpontkiem, to to z nami rapuj!
[Zwrotka 2: Alberto]
Nie ma tu nic na pokaz
Taki mam drip suko
Zimna ulica, narkotyki, egzotyczne Frugo
Szybki seks, mokre dziwki zawinięte w rulon
Goryl, krótka piłka, chuj w dupę lamusom
Co drugi z nich pieprzy, że rap tu schodzi na psy
My stawiamy poprzeczkę, omijamy ten teatrzyk
Adrenaliny zastrzyk, pokazuje świeży instynkt
Nie musze być jak oni, oni chcieli być jak my
Żal dupy czuć z daleka, żaden mi nie powie w ryj
Wypisują w internetach, kładę lachę liczę plik
Nic o mnie nie wie, a pierdoli jedne z drugim tuman
Gdzie są zasady i twój honor, zwykły szlauf z podwórka

[Refren: ZBUKU]
Hustle Hustle
Jebać rozjebane kurwy, wozić ich do lasu
Hustle Hustle
Pozdro szpontki, pozdro mordki
Pozdro dla kamratów
Hustle Hustle
Jebać rozjebane kurwy, wozić ich do lasu
Wbrew całemu światu
Jeśli jesteś dobrym szpontkiem, to to z nami rapuj!